Na proces poczeka w domu
Łukasz H. jest w pełni poczytalny. Tak orzekli biegli lekarze. Do procesu o pobicie z użyciem noża, oskarżony czas spędzi w domu. – Nie ma podstaw do tymczasowego aresztowania – tłumaczy prokurator.
Rybnicka prokuratura wysłała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Rybniku przeciwko Łukaszowi H. Synowi byłego szefa katowickiej prokuratury apelacyjnej za pobicie z użyciem noża grozi do 5 lat więzienia. Jednocześnie biegli psychiatrzy i psycholodzy w swych wnioskach z obserwacji potwierdzili, że H. jest w pełni poczytalny. Przypomnijmy, na obserwację psychiatryczną podejrzanego jeszcze w październiku skierowała prokuratura po tym, jak on sam wcześniej zgłosił się do szpitala na ul. Gliwickiej. Biegli poprosili o dodatkowego konsultanta, co wydłużyło ten okres do prawie dwóch miesięcy.
Prokurator oskarża Łukasz H. o dwa pobicia, do których doszło na osiedlu Nowiny z 18 na 19 marca oraz 5 kwietnia zeszłego roku. W drugim przypadku z nożem rzucił się na mieszkańca osiedla i dźgnął go kilka razy w plecy. Za te czyny oskarżonemu grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Po zatrzymaniu H. prokuratura nie skierowała wniosku o tymczasowe aresztowanie ponieważ biegły lekarz stwierdził uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego o skutkach poniżej 7 dni. Gdy decyzja została zweryfikowana, napastnik sam zgłosił się do szpitala psychiatrycznego w Rybniku. Do rozpoczęcia procesu H. będzie przebywał w swym domu. – Aresztu tymczasowego nie można zastosować prewencyjnie. Od popełnienia przestępstwa minęło 9 miesięcy, w tym czasie nie pojawiły się żadne okoliczności, które nakazywałyby, aby złożyć taki wniosek – tłumaczy Jacek Sławik, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku.
(luk)