1 procent nie dla bogaczy, a dla Rybnika

 

– Inspiracją do takiego tytuły konferencji był ostatni artykuł w „Polityce”, który pokazuje mechanizm 1 procenta od strony zjawisk patologicznych. Jest w nim także mowa o tym, że zbierają go te największe, najbardziej widoczne podmioty. Chcemy, by 1 procent służył organizacjom lokalnym, nie wypływał na zewnątrz. Ma służyć budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, a nie łataniu dziur w opiece zdrowotnej – otworzył ubiegłotygodniową konferencję Piotr Masłowski, dyrektor CRIS. „OPP jest ponad 6 tysięcy. W 2009 roku z jednego procenta trafiło do nich 380 milionów złotych. Ale co trzecia złotówka zasila konta 10 organizacji z czołówki” – czytamy w ostatnim numerze „Polityki”.

 

 

I dlatego właśnie rybnickie OPP postanowiły o 1 procent zawalczyć wspólnie. Tym bardziej, że również rybniczanie wolą w swoich oświadczeniach podatkowych wskazywać reklamujące się w mediach organizacje giganty. – Rybnickie OPP mogły pozyskać 3,6 miliona, a udało im się jedynie 318 tysięcy złotych. Najwięcej zebrał Klub Rekreacyjno-Sportowy Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej „Rybnicka Amatorska Liga Piłkarska ROW”, bo aż 62 tysiące złotych. Wysoko też uplasowało się rybnickie koło Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym: 59 tysięcy złotych. A wśród najsłabszych... Ochotnicza Straż Pożarna w Golejowie, która zebrała 971 złotych. W Rybniku najwięcej więc zbierają organizacje, które mają wielu członków i które wywierają duży wpływ na społeczność – analizuje Masłowski.

 

 

A tymczasem, jak podkreśla zastępca naczelnika rybnickiego Urzędu Skarbowego, mimo kryzysu, kwota 1 procenta cały czas rośnie. Również rybniczanie chętnie korzystają z tej możliwości. – 1 procent ze wszystkich zeznań podatkowych w Rybniku wyniósł 3 650 000 złotych. Natomiast dla OPP podatnicy zdecydowali się przekazać 2 200 000 złotych – informuje Maria Struglik. A więc odpisujemy, ale nie na rzecz naszych.

 

(kris)