Na autostradzie roboty stoją w miejscu
Czy zdążą do EURO 2012?
Firma Alpine Bau, wcześniej wyrzucona z budowy odcinka autostrady A1 od Świerklan do granicy z Czechami, chce unieważnienia przetargu na wybór nowego wykonawcy ok. 18-kilometrowego odcinka. – Kancelaria prawna, działająca na zlecenie firmy Alpine Bau, wystąpiła do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej przy prezesie Urzędu Zamówień Publicznych z wnioskiem o unieważnienie przetargu na wybór wykonawcy odcinka autostrady A1 Świerklany – Gorzyczki – poinformowała w komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wcześniej to właśnie Alpine Bau miała wybudować ten odcinek autostrady do sierpnia 2010 r. W grudniu 2009 r. GDDKiA wypowiedziała kontrakt uznając, że wykonawca ma poważne opóźnienia w robotach. Decyzję Dyrekcji Alpine Bau uznała za bezzasadną.
– W opinii GDDKiA działania Alpine Bau to kolejna próba wydłużania postępowania ze strony wykonawcy, co ewidentnie jest wyrazem złej woli – napisała GDDKiA. Termin składania ofert mija 19 kwietnia. Zawarcie umowy z GDDKiA przewiduje się na III kwartał tego roku. Nowy wykonawca będzie musiał dokończyć budowę autostrady w ciągu 18 miesięcy. GDDKiA nadal zapewnia, że droga ma być gotowa przed EURO 2012.
(luk)