Trzy horrory – trzy zwycięstwa
Mistrzostwa Polski Młodzików w siatkówce.
W Kaliszu został rozegrany ćwierćfinał Mistrzostw Polski Młodzików. Przeciwnikami naszych młodych siatkarzy byli: mistrz woj. wielkopolskiego MUKS Tornado Kalisz, mistrz woj. kujawsko–pomorskiego BKS Chemik Bydgoszcz i wicemistrz woj. dolnośląskiego JKS Spartakus Jawor. Turniej był bardzo wyrównany i miał niezwykle zacięty charakter. Każdy z zespołów dysponował bowiem potencjałem na awans do półfinału.
W pierwszym meczu TS Volley zmierzył się z BKS Chemikiem Bydgoszcz. Mecz od początku był bardzo nerwowy. Stawka turnieju i klasa przeciwnika robiły wrażenie. Pierwszy set to walka punkt za punkt do stanu 15:12 dla naszych graczy. Niewykorzystana szansa na 16 punkt zemściła się serią punktów dla Chemika i to Bydgoszczanie wygrali 25:20. W drugim secie nastąpiła pełna mobilizacja rybniczan. Dobra gra całego zespołu, szczególnie w zagrywce i bloku, pozwoliła na pewne zwycięstwo 25:17. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebny był tie–break.
Gdy wydawało się, że sytuacja jest już opanowana, rywale przystąpili do ofensywy. Wyszli na prowadzenie i na zmianie stron prowadzili 8:4. W drugiej części tie–breaka dalej kontynuowali dobrą grę i doprowadzili do wyniku 14:9. Nasi siatkarze się jednak nie poddali i rozpoczęli szaleńczą pogoń. Na zagrywkę poszedł Marcin Harazim i pewną zagrywką przygotowywał grunt pod kontrę, którą wykańczali Radek Niestrój lub Rafał Szymura. Gdy udawało się zdobyć kolejne punkty coraz bardziej rosły emocje. Gdy rybniczanie doprowadzili wynik do 12:14, rywale wzięli czas. Nic to jednak nie pomogło – kolejne punkty padły łupem TS Volley. W końcu doprowadziliśmy do remisu 14:14. Gdy wydawało się, że rywale się załamali, zdobyli 15. punkt i mieli szóstego meczballa, Rafał Szymura skończył atak po przyjęciu zagrywki i mieliśmy kolejny remis 15:15. Na zagrywkę poszedł Adam Szołtys i wykonał dwie trudne zagrywki, które pozwoliły obronić atak i wyprowadzić kontry. 17:15 – udało się młodym rybniczanom wyjść z tej jakże beznadziejnej sytuacji i oczywiście wielka radość.
W drugim meczu nasi siatkarze zmierzyli się z gospodarzami, którzy pechowo przegrali pierwszy mecz z Jaworem. Po wyrównanym początku gospodarze odskoczyli na kilka punktów i doprowadzili do wyniku 24:20. Nasi młodzi siatkarze znowu nie złożyli broni, walczyli jak tygrysy i ponownie zwyciężyli – 27:25. Podłamani kaliszanie nie stawili już większego oporu w drugim secie i przegrali 25:11.
W drugim meczu nasi siatkarze zmierzyli się z gospodarzami, którzy pechowo przegrali pierwszy mecz z Jaworem. Po wyrównanym początku gospodarze odskoczyli na kilka punktów i doprowadzili do wyniku 24:20. Nasi młodzi siatkarze znowu nie złożyli broni, walczyli jak tygrysy i ponownie zwyciężyli – 27:25. Podłamani kaliszanie nie stawili już większego oporu w drugim secie i przegrali 25:11.
W ostatnim meczu turnieju rywalem naszych siatkarzy był JKS Spartakus Jawor. Żeby awansować do dalszych gier Spartakus musiał wygrać. I rzeczywiście, z wielką ambicją i wolą walki przystąpił do gry. Po niezłym początku z naszej strony (3:0) rywale zdobyli 5 punktów pod rząd. Mecz rozgrywany był na bardzo dobrym poziomie, z obu stron konstruowane były silne ataki, pokazywane były świetne obrony i blok. Jawor jednak przeważał i prowadził już 5 punktami 20:15, a później 23:20. Jednak nasi siatkarze ponownie jak rutyniarze zagrali do końca seta i zwyciężyli 26:24.
Kolejny set to była już tylko formalność. Załamani rywale nie stawili większego oporu i rybniczanie wygrali 25–14.
Wszyscy młodzi siatkarze (uczniowie klas sportowych w Gimnazjum nr 2 w Rybniku) bardzo dobrze się spisali. Pomimo momentami słabszej gry potrafili się zmobilizować i wygrać. Najlepszym zawodnikiem turnieju został wybrany kapitan rybnickiej drużyny Błażej Podleśny.
Zwycięstwo w turnieju w Kaliszu dało nam prawo organizacji 1/2 Finału Mistrzostw Polski w Rybniku. Zostanie on rozegrany w dniach 24–25 kwietnia. Do Rybnika przyjadą zespoły z Wyszkowa, Krakowa i Torunia. Miejsce turnieju nie jest jednak jeszcze znane, gdyż hala przy ZSEU (jedyna sala w pełni spełniająca wymogi PZPS) będzie zajęta przez przesuniętą o tydzień giełdę budowlaną.
Skład TS Volley: Błażej Podleśny (kapitan), Marcin Harazim, Adam Czyszczoń, Rafał Szymura, Radosław Niestrój, Adam Szołtys, Wojciech Wowra (libero), Wojciech Kałuża, Radosław Bączek, Cezary Skowron, Bartłomiej Konsek, Michał Szmajduch.
Trenerzy: Lech Kowalski, Wojciech Kasperski, Erwin Michalik.
Skład TS Volley: Błażej Podleśny (kapitan), Marcin Harazim, Adam Czyszczoń, Rafał Szymura, Radosław Niestrój, Adam Szołtys, Wojciech Wowra (libero), Wojciech Kałuża, Radosław Bączek, Cezary Skowron, Bartłomiej Konsek, Michał Szmajduch.
Trenerzy: Lech Kowalski, Wojciech Kasperski, Erwin Michalik.
Lech Kowalski