Za dużo dzieci, za mało miejsc
Problemem wielu miejscowości w tym roku stała się zbyt mała liczba miejsc w przedszkolach. Sprawa nie ominęła również Rybnika. Zakończyła się już tegoroczna rekrutacja do rybnickich przedszkoli. W domach będzie musiało pozostać 209 dzieci, pomimo, że miasto zdecydowało się na otwarcie dodatkowych 12 oddziałów.
Zakończyła się już tegoroczna rekrutacja do rybnickich przedszkoli. Rodziców chętnych do posłania dzieci do przedszkola jest bardzo wielu. Największą grupę osób, starających się o zapisanie dziecka, stanowią rodzice dzieci młodszych, 3 – 4 letnich. Obecnie rodzicami zostają osoby z roczników wyżowych, przez co dzieci jest więcej niż w ubiegłych latach. Dodatkowe zamieszanie wprowadziła ustawa umożliwiająca dzieciom sześcioletnim uczęszczanie do pierwszej klasy szkoły podstawowej.
W Rybniku sobie radzą
– W Rybniku zostały podjęte działania, mające na celu zminimalizowanie problemu braku wolnych miejsc. Na przełomie stycznia i lutego przeprowadzono akcję informacyjną, skierowaną do rodziców dzieci 6-letnich, mającą na celu zachęcenie ich do posłania dzieci do klasy I szkoły podstawowej. W efekcie 253 dzieci zapisano do klasy I. Jest to około 20% populacji małych rybniczan, urodzonych w 2004 roku. Dzięki tym działaniom uzyskano możliwość utworzenia 10 oddziałów przedszkolnych, do których mogą zostać przyjęte dzieci młodsze – tłumaczy Lucyna Tyl, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
200 maluchów zostanie w domu
Dodatkowo prezydent Adam Fudali podjął decyzję o utworzeniu jeszcze 12 oddziałów w przedszkolach, co znacznie zwiększyło możliwości naboru. Według obecnego stanu (tj. po otwarciu dodatkowych oddziałów dziennych i popołudniowych) rybnickie przedszkola dysponują 3 905 miejscami. W naborze elektronicznym złożonych zostało 4 114 podań. Nie znalazło się więc miejsce dla 209 dzieci.
Przesiew wniosków
W naborze do przedszkoli od kilku lat stosowane są odpowiednie kryteria, mające za zadanie wybrać dzieci, których pobyt w przedszkolu jest konieczny. Do przedszkola są więc przyjmowane w pierwszej kolejności dzieci, które wychowuje samotnie matka lub ojciec, których rodzice mają orzeczony stopień niepełnosprawności oraz oboje pracują. To tylko niektóre z kryteriów. Duże znaczenie ma też rodzeństwo malucha lub jego brak. Szybciej dostanie się do przedszkola dziecko, które ma młodsze rodzeństwo, albo co najmniej troje niepełnoletnich braci czy sióstr.
Nie taki diabeł straszny
– U nas nie ma problemów z miejscami. Praktycznie wszystkie dzieci, których podania zostały złożone w naborze elektronicznym zostały przyjęte. Zabrakło miejsca jedynie dla 17 dzieci, jednak i one zostały skierowane do oddziałów w innych przedszkolach. U rodziców naszych dzieci zainteresowanie wysłaniem dziecka do pierwszej klasy podstawówki było bardzo niewielkie. Tylko jedno dziecko zostało zapisane do I klasy sześciolatków. Nasze przedszkole jest duże, liczy aż 6 oddziałów, z czego jeden jest oddziałem integracyjnym – mówi Janina Czaja, dyrektor Przedszkola nr 17 im. Jana Brzechwy.
Sytuacja się zmieni
Problem braku miejsc dla najmłodszych zostanie jednak rozwiązany już w 2012 roku, kiedy ustawowo wszystkie dzieci 6-letnie będą miały obowiązek uczęszczania do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Pozwoli to na udostępnienie około tysiąca miejsc w rybnickich przedszkolach dla dzieci młodszych.
Szymon Kamczyk