PKP chce, żeby miasto dopłaciło do kas
Kolejarze zaproponowali, żeby samorządy dopłaciły do kas biletowych.
Śląscy samorządowcy w ubiegłym tygodniu spotkali się z władzami kolejowymi regionu. Na spotkaniu poświęconym m.in. przyszłemu rozkładowi jazdy w regionie pojawił się również prezydent Adam Fudali. Samorządowcy dowiedzieli się tego, o czym media piszą już od kilku tygodniu – mniej będzie połączeń, znikną niemal wszystkie punkty kasowe. Przedstawiciele spółek PKP podczas spotkania zaproponowali, by samorządy dopłacały do kas dworcowych. – Chyba nikt nie traktuje tego pomysłu poważnie. To przecież zakrawa na horror. Nie wiem jakby to miało wyglądać prawnie. Kolejne obarczanie samorządów kosztami, za zadania, które do nich nie należą – oburza się szef rybnickiego magistratu i dodaje: – Były to tylko słowa. Nie traktuję tego jako propozycji, nikt nie wystąpił do samorządów z oficjalnym dokumentem.
Jak wyliczyli kolejarze, miesięczny koszt utrzymania punktu kasowego, to od 25 do 241 tys. zł.
(luk)