Małgorzata śpiewała Moniuszkę
Na ziemi rybnickiej tradycja istnienia chórów jest trwalsza niż u sąsiadów – zauważa prezes Piotr Libera z okręgu raciborskiego.
Chór mieszany Małgorzata z Lysek pod dyrekcją Zygfryda Kupczyka znalazł się w gronie 220 śpiewaków – uczestników Festiwalu Pieśni Stanisława Moniuszki w Raciborzu. Jego VIII edycja odbyła się z opóźnieniem – imprezę przesunięto z powodu żałoby narodowej. Zarząd Okręgu Raciborskiego Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr jest głównym organizatorem festiwalu. W kalendarzu przedsięwzięć organizacji impreza zajmuje dalsze miejsce, bo najważniejszy w roku jest przegląd pieśni do słów Josepha von Eichendorffa. – Wówczas dostajemy dofinansowanie z Konsulatu Niemiec. Pieniędzy wystarcza na nagorody za najlepszy występ – wyjaśnia Piotr Libera prezes okręgu. Festiwal moniuszkowski jest pod tym względem skromniejszy, ale gospodarz imprezy zapewnia poczęstunek i pamiątki.
Kompozytor nie stworzył zbyt wiele pieśni dla chórów. – Dlatego oprócz wykonania utworu Moniuszki pozwalamy zaprezentować dowolny wybrany przez występujących – tłumaczy prezes Libera. W tym roku chóry szykują się na plenerowy występ 9 czerwca. Na raciborskim Rynku będą się prezentować z okazji Dni Raciborza i Rybnika. – To będą przede wszyskim śląskie pieśni ludowe – zapowiada Libera. 13 czerwca chóry z obu miast spotkają się na przeglądzie w Rybniku.
(m)