Znokautowali rywala
A klasa Podogręgu Rybnik.
KS Wielopole w meczu z LKS-em Skrbeńsko pokazało na co ich stać. Dobre podania, szybka gra, sporo błędów, popełnianych przez przeciwnika złożyły się na ich druzgocące zwycięstwo.
Już w 13 min meczu, po szybkiej akcji, pierwszą bramkę po dośrodkowaniu z prawej flanki strzelił Ares Pachucy, który okazał się wielkim egzekutorem tego spotkania. Wydawało się, że gra zaczyna się powoli wyrównywać, ale ostatnie pięć minut pierwszej połowy przesądziło o wyniku spotkania. Po fatalnym wybiciu z rzutu wolnego Tomasza Dudeńko, Pachucy przejął piłkę, ruszył na bramkę, minął bramkarza Skrbeńska – Krzysztofa Salacha i w 39 min meczu wbił do „pustaka” kolejnego gola. Dobra passa nie uśpiła jednak czujności zawodników Wielopola. Po zaledwie dwóch minutach ostrej gry pod bramką gości, w 41 min strzelec spotkania dokończył kompletowanie hattricka. Bombardowany strzałami bramkarz Skrbeńska starał się ratować sytuację, ale powoli tracił rezon. W ostatniej minucie pierwszej połowy, po świetnym podaniu Damian Olczak przypieczętował zwycięstwo KS-u, strzelając lobem z kilkunastu metrów. Druga połowa również rozpoczęła się dla gości fatalnie. Wielopole ostro zaatakowało, przejęło piłkę w okolicach połowy boiska i Damian Olczak, swobodnie mijając linię obrony i lobując bramkarza, celnie wbił piłkę w siatkę bramki. Wynik spotkania już wtedy był właściwie przesądzony. Sytuacja w szeregach gości zrobiła się nerwowa, co już w pierwszych dziesięciu minutach drugiej połowy zakończyło się żółtymi kartkami dla trzech zawodników Skrbeńska: Krzysztofa Michny, Tomasza Dudenko i Dawida Juzka. Zawodnicy Skrbeńska nie dawali jednak za wygraną, próbując zdobyć przynajmniej jedną, honorową bramkę. Trener Skrbeńska, Wiesław Herda, próbując ratować sytuację, w 60 minucie przeprowadził aż trzy zmiany w pomocy. Zawodnicy podjęli kilka akcji pod bramką gospodarzy, ale dzięki świetnej obronie Wielopolan, ich usiłowania okazały się bezskuteczne. Tymczasem triumfujący gospodarze starali się grać spokojnie na czas, ale żądza poprawienia świetnego wyniku szybko dała o sobie znać. Najbliżej osiągnięcia sukcesu był w 84 minucie Michał Riemel, który wybił ze środka pola, ale piłka przeleciała o włos, muskając tylko lewy słupek bramki. Coraz bardziej napięta sytuacja w szeregach gości zakończyła się czwartą żółtą kartką, tym razem dla Jacka Porwoła. Brawurowa wygrana pozwoli Wielopolanom ugruntować swoją pozycję w A klasie.
Po meczu powiedzieli:
Angrzej Bober, trener KS Wielopole: Uważam ten mecz, tak jak poprzedni za bardzo dobry. Wynik 5:0 mówi zresztą sam za siebie. Były jeszcze sytuacje podbramkowe, których zawodnicy nie wykorzystali, ale generalnie jesteśmy z siebie bardzo zadowoleni. I myślę, że co mecz będzie jeszcze lepiej.
Wiesław Herda, trener LKS Skrbeńsko: Szczerze, nie dało się na to patrzeć. Uważam, że nasi zawodnicy myśleli, że są gwiazdorami i zlekceważyli przeciwnika. Zespół Wielopole, to trzeba przyznać, był o klasę lepszy. Już jesteśmy na samym dnie, ale mam nadzieję, że się podniesiemy. Rozmawiałem już z zawodnikami i mam nadzieję, że wezmą tę porażkę poważnie do siebie.
Angrzej Bober, trener KS Wielopole: Uważam ten mecz, tak jak poprzedni za bardzo dobry. Wynik 5:0 mówi zresztą sam za siebie. Były jeszcze sytuacje podbramkowe, których zawodnicy nie wykorzystali, ale generalnie jesteśmy z siebie bardzo zadowoleni. I myślę, że co mecz będzie jeszcze lepiej.
Wiesław Herda, trener LKS Skrbeńsko: Szczerze, nie dało się na to patrzeć. Uważam, że nasi zawodnicy myśleli, że są gwiazdorami i zlekceważyli przeciwnika. Zespół Wielopole, to trzeba przyznać, był o klasę lepszy. Już jesteśmy na samym dnie, ale mam nadzieję, że się podniesiemy. Rozmawiałem już z zawodnikami i mam nadzieję, że wezmą tę porażkę poważnie do siebie.
KS Wielopole – LKS Skrbeńsko 5:0
Bramki: 13 min Arystydes Pachucy (1:0), 39 min Arystydes Pachucy (2:0), 41 min Arystydes Pachucy (3:0), 45 min Damian Olczak (4:0), 49 min Damian Olczak (5:0)
Żółte kartki: 50 min Krzysztof Michna (LKS), 52 min Tomasz Dudenko (LKS), 56 min Dawid Juzek (LKS), 85 min Jacek Porwoł (LKS)
Sędziowie: Bogdan Skorupa, Krystian Lach, Marcin Auguścik
KS Wielopole: Przemysław Adamiec, Sławomir Lupa (55’ Paweł Zawadzki), Robert Jadczyk,Grzegorz Frystacki, Michał Grolik, Marcin Paleń (70’ Grzegorz Gojny), Marcin Olejarz (75’ Bartosz Łyżwiński), Łukasz Porczyk (46’ Mariusz Roszyk), Michał Riemel, Damian Olczak, Arystydes Pachucy, Ryszard Zając, Krzysztof Wróbel
LKS Skrbeńsko: Krzysztof Salach, Krzysztof Łaciok, Tomasz Dudenko, Dawid Juzek (68’ Arkadiusz Jędrzejewski), Marek Kopacz, Rafał Michna, Robert Sierota (60’ Wiesław Herda), Jacek Porwoł, Damian Cholewa (60’ Mariusz Schuman), Krzysztof Michna (60’ Paweł Mańka), Krzysztof Skóras, Piotr Fryzowicz.
Bramki: 13 min Arystydes Pachucy (1:0), 39 min Arystydes Pachucy (2:0), 41 min Arystydes Pachucy (3:0), 45 min Damian Olczak (4:0), 49 min Damian Olczak (5:0)
Żółte kartki: 50 min Krzysztof Michna (LKS), 52 min Tomasz Dudenko (LKS), 56 min Dawid Juzek (LKS), 85 min Jacek Porwoł (LKS)
Sędziowie: Bogdan Skorupa, Krystian Lach, Marcin Auguścik
KS Wielopole: Przemysław Adamiec, Sławomir Lupa (55’ Paweł Zawadzki), Robert Jadczyk,Grzegorz Frystacki, Michał Grolik, Marcin Paleń (70’ Grzegorz Gojny), Marcin Olejarz (75’ Bartosz Łyżwiński), Łukasz Porczyk (46’ Mariusz Roszyk), Michał Riemel, Damian Olczak, Arystydes Pachucy, Ryszard Zając, Krzysztof Wróbel
LKS Skrbeńsko: Krzysztof Salach, Krzysztof Łaciok, Tomasz Dudenko, Dawid Juzek (68’ Arkadiusz Jędrzejewski), Marek Kopacz, Rafał Michna, Robert Sierota (60’ Wiesław Herda), Jacek Porwoł, Damian Cholewa (60’ Mariusz Schuman), Krzysztof Michna (60’ Paweł Mańka), Krzysztof Skóras, Piotr Fryzowicz.
(bm)