Kto chce się pozbyć śmieci?
Jest szansa na pozbycie się problemu dzikich wysypisk.
– Gmina będzie właścicielem śmieci i to ona będzie odpowiadała za ich zagospodarowanie – takie zmiany w prawie zapowiada ministerstwo środowiska.
W Rybniku nie ma dzielnicy bez dzikiego wysypiska. Na walące się śmieci można się natknąć w lasach, w przydrożnych rowach, na nieużytkach, a nawet przy osiedlach. Ministerstwo środowiska przygotowuje ustawę, która mogłaby to zmienić. Zgodnie z nowym prawem, gminy byłyby odpowiedzialne za gospodarkę odpadami. Za odbiór śmieci płaciliby mieszkańcy i właściciele nieruchomości. Rybnicki urząd nie wykazuje jednak entuzjazmu. – Zdaniem miasta takie zapisy ustawy są słuszne – odpowiada zdawkowo Lucyna Tyl, rzecznik UM. Nie dowiedzieliśmy się też, czy miasto byłoby przygotowane na takie zmiany. Jednak zdaniem urzędników z Czerwionki – Leszczyn, to rozwiązanie byłoby oczekiwane. – To najbardziej optymalne dla poradzenia sobie z problemem zaśmiecania, w tym momencie jedynie można by było przeprowadzanić referendum, aby mieszkańcy chcieli się opodatkować. Nie oszukujmy się, byłoby to mało możliwe do przeprowadzenia – przyznaje Grzegorz Wolnik, z–ca burmistrza Czerwionki – Leszczyn. Niektórzy samorządowcy nie mają jednak złudzeń. – To już nie pierwszy raz, kiedy ministerstwo zapowiada zmiany w tej materii. Nie cieszmy się na zapas – powiedział nam jeden z urzędników.
(luk)