Liczenie strat trwa
Strażacy pomagali podczas powodzi, teraz sami będą jej potrzebowali.
Stabilizuje się sytuacja powodziowa w regionie. Strażacy z jednostek Państwowej Straży Pożarnej i ochotnicy wciąż mają jednak bardzo dużo pracy. Najpierw zmagali się z wielką wodą i ratowali ludzi, teraz włączają się w pomoc przy usuwaniu skutków powodzi. Woda opadła, ale trzeba osuszyć zalewiska, potrzebna jest pomoc przy zabezpieczaniu osuwisk czy po prostu przy wypompowywaniu wody z zalanych domów. Strażacy z MPSP z Rybnika pomagają powodzianom w Zabrzu i Bieruniu.
– Na szczęście pracy, związanej z usuwaniem skutków powodzi w naszym regionie jest coraz mniej. Dlatego część naszych strażaków pomaga w innych częściach Śląska – mówi kapitan Wojciech Rduch z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku.
Pomoc ułatwia specjalistyczny sprzęt. Już wiadomo jednak, że rybnicka straż będzie miała uszczuplone magazyny.
– Szacowanie strat trwa, bo część naszego sprzętu trafiła w rejony poza Rybnikiem, gdzie był niezbędny – dodaje Wojciech Rduch.
– Szacowanie strat trwa, bo część naszego sprzętu trafiła w rejony poza Rybnikiem, gdzie był niezbędny – dodaje Wojciech Rduch.
Strażacy, zarówno zawodowi jak i ochotnicy, mogą liczyć na wsparcie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Instytucja dofinansowuje zakupy specjalistycznego sprzętu, niezbędnego podczas akcji ratowniczych na terenach objętych powodziami. W ciągu ostatnich ośmiu lat strażacy z województwa śląskiego otrzymali z katowickiego Funduszu na doposażenie około 68 mln zł. Tylko w 2009 roku do Państwowych Straży Pożarnych trafiło 9 mln zł, a do OSP – 3 mln zł. Za te pieniądze udało się kupić np. pompy szlamowe, motopompy pływające, agregaty prądotwórcze, wyciągarki do samochodów maszty oświetleniowe, zestawy ratownictwa technicznego, pontony, łodzie ratownicze, urządzenia do dezynfekcji, specjalistyczną strażacką odzież ochronną. W 2010 roku WFOŚiGW planuje dofinansować Śląską Komendę PSP, która potem podzieli pieniądze, dotacją w wysokości ponad 7 mln zł.
(j.sp)