Forteca nie zdobyta
C klasa Podokręgu Rybnik.
W zaległym spotkaniu Forteca II Świerklany – LKS Zwonowice gospodarze nie dali szans rywalom.
Początek zaległego spotkania rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy. Już w pierwszych minutach Świerklany parły na bramkę Zwonowic jak oszalałe. LKS ustawiając szybko swoich zawodników wyprowadzał jednak kontratak za kontraatakiem. W ok. 17. minucie przed doskonałą szansą strzelenia bramki stanęła drużyna gospodarzy, ale wrzucona piłka z rzutu wolnego na pole karne i uderzona ze „szczupaka” nie zaskoczyła golkipera gości. Atmosfera podczas meczu stawała się coraz gorętsza za sprawą coraz agresywniejszej gry. 10 minut przed końcem pierwszej połowy, w wyniku zamieszania na polu karnym, zawodnik LKS-u – Adam Żyła nie wykorzystał dogodnej sytuacji.
Od pierwszych minut drugiej części gry gospodarze narzucili jeszcze szybsze tępo. Dośrodkowanie z lewego skrzydła i prawie byłby gol. Kilka minut później kolejna akcja Fortecy, tym razem prawą stroną wybiegł Sławomir Sobik, szybkim dryblingiem i mocnym strzałem na prawy słupek nie dał żadnych szans zwonowickiemu bramkarzowi. Triumfujące Świerklany zaczęły dominować w polu. Coraz częściej potrafiły wyprowadzić piłkę z własnego pola karnego i ruszyć z atakiem na bramkę przeciwnika. Zwonowice nie dawały za wygraną i starało się przeszkadzać Fortecy. W 75. minucie meczu stanęli przed idealną okazją wyrównani, jednak napastnik LKS-u w sytuacji sam na sam nie zachował tyle zimnej krwi, co bramkarz Fortecy. Wynik spotkania do końca meczu nie uległ zmianie. Świerklany wygrały u siebie ze Zwonowicami 1:0.
Po meczu powiedzieli:
Sławomir Sobik, trener LKS Forteca II Świerklany: To był mecz walki. Musieliśmy grać mocno i agresywnie, bo Zwonowice to dobra drużyna. Widać było na boisku, że przeciwnikowi nie daliśmy szansy. To co się nie udało zrealizować się w pierwszej połowie od razu zrealizowaliśmy w drugiej. Nasz skład jest o wiele młodszy i o wiele szybszy. Należy się nam to zwycięstwo i awans.
Adam Granza, trener LKS Zwonowice: Mieliśmy szansę wygrać to spotkanie, bo graliśmy bardzo dobrze. Poziom naszej drużyny oraz przeciwnika był zbliżony. Nie mieliśmy jednak szczęścia. Dodatkowo sędziowanie głównego arbitra to „śmiech na sali”, tendencyjne i skandaliczne.
Sławomir Sobik, trener LKS Forteca II Świerklany: To był mecz walki. Musieliśmy grać mocno i agresywnie, bo Zwonowice to dobra drużyna. Widać było na boisku, że przeciwnikowi nie daliśmy szansy. To co się nie udało zrealizować się w pierwszej połowie od razu zrealizowaliśmy w drugiej. Nasz skład jest o wiele młodszy i o wiele szybszy. Należy się nam to zwycięstwo i awans.
Adam Granza, trener LKS Zwonowice: Mieliśmy szansę wygrać to spotkanie, bo graliśmy bardzo dobrze. Poziom naszej drużyny oraz przeciwnika był zbliżony. Nie mieliśmy jednak szczęścia. Dodatkowo sędziowanie głównego arbitra to „śmiech na sali”, tendencyjne i skandaliczne.
Forteca II Świerklany –LKS Zwonowice 1:0
Bramki: Sławomir Sobik 65’
Forteta II Świerklany: Bartosz Buchalik, Rafał Konsek, Maciej Konsek, Adam Antonczyk, Daniel Szypuła, Radosław Penkała, Mateusz Klyta, Dawid Golec, Jakub Brychcy, Słamowir Sobik, Szymon Maciończyk.
LKS Zwonowice: Mariusz Kołakowski, Dawid Masarczyk, Piotr Wacławczyk, Wojciech Gaszka, Wojciech Wacławczyk, Łukasz Czerny, Marek Wacławczyk, MAteusz Czernij, Adam Żyła, Piotr Michna.
(pr.m)