Mecz godny szpicy tabeli – widowisko w Kamieniu
W spotkaniu czołowych ekip B-klasy KP Kamień pokonał Gołkowice 2 do 0. Piłkarze z Kamienia mogli zaaplikować rywalom jeszcze co najmniej cztery bramki, ale w stuprocentowych sytuacjach brakło precyzji i szczęścia.
Gołkowiczanie musieli odpierać kolejne ataki gospodarzy, którzy po kilku minutach zdobyli pierwszego gola. Błąd rywali wykorzystał Krzysztof Glucklich zdobywając bramkę na 1:0 w 53 minucie. Jedenastka z Gołkowic szybko się pozbierała i ruszyła do ataku. Piłkarze częściej przebywali na połowie gospodarzy. Ci, skrzętnie wykorzystali jedną sytuację po przejęciu piłki. Wyprowadzili kontrę, piłkę na lewe skrzydło dostał Korzeniowski, strzelił po skosie obok bramkarza KS 27 na 2:0. Była to 66 minuta spotkania. Gołkowice mogły zremisować, gdyby miały więcej szczęścia, a piłkarze zachowali więcej przytomności umysłu w polu bramkowym rywali. Damian Nowak dosłownie przed linią bramkową uderzał piłkę głową, ale golkiper obronił. Najlepszą bodaj sytuację przynajmniej na honorowego gola zmarnował przed końcem meczu Krzysztof Kożuch. Nieatakowany przez nikogo będąc około 6, 7 metrów przed bramką strzelił w bramkarza.
KP Kamień – KS 27 Gołkowice 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Krzysztof Glucklich 53, 2:0 Marek Korzeniowski 66.
Żółte kartki: Dawid Towarnicki (Kamień) – Robert Molenda (Gołkowice).
KS 27 Gołkowice: Krzysztof Brzoza, Piotr Łyczko, Jarosław Chwedoruk, Robert Molenda, Łukasz Szymański (Damian Kalita 48), Damian Falkowicz (Kamil Baranek 68), Krzysztof Kożuch, Marcin Oślizło I (Damian Lubszczyk 61), Adam Hojka (Piotr Hibner 47), Damian Nowak, Dawid Grabiec. Trener Piotr Łyczko.
KP Kamień: Jacek Ćwikliński, Krzysztof Mazurek (Arkadiusz Tabacki 85), Piotr Horny, Grzegorz Nowak, Dawid Mandera (Tomasz Zając 72), Marek Korzeniowski, Dawid Sodzawiczny, Dawid Towarnicki (Dawid Sobik 90), Arkadiusz Sikora (Dariusz Oporski 70), Krzysztof Glucklich, Dariusz Oleś.
Trener: Wiesław Wiera.
Wiesław Wiera, trener KP Kamień: – Szkoda tych niewykorzystanych sytuacji, ale najważniejsze, że zdobyliśmy 3 punkty. Obawiałem się, że trzy niewykorzystane „setki” z pierwszej połowy zemszczą się, jak stało się w meczu z Grabownią, ale do niczego takiego nie doszło.
Piotr Łyczko, trener KS 27 Gołkowice: – Każda passa kiedyś się kończy. Może brak dyscypliny taktycznej, ale walka była do końca. Dziś niestety wygrał lepszy. Dwa błędy – dwie bramki.
Bramki: 1:0 Krzysztof Glucklich 53, 2:0 Marek Korzeniowski 66.
Żółte kartki: Dawid Towarnicki (Kamień) – Robert Molenda (Gołkowice).
KS 27 Gołkowice: Krzysztof Brzoza, Piotr Łyczko, Jarosław Chwedoruk, Robert Molenda, Łukasz Szymański (Damian Kalita 48), Damian Falkowicz (Kamil Baranek 68), Krzysztof Kożuch, Marcin Oślizło I (Damian Lubszczyk 61), Adam Hojka (Piotr Hibner 47), Damian Nowak, Dawid Grabiec. Trener Piotr Łyczko.
KP Kamień: Jacek Ćwikliński, Krzysztof Mazurek (Arkadiusz Tabacki 85), Piotr Horny, Grzegorz Nowak, Dawid Mandera (Tomasz Zając 72), Marek Korzeniowski, Dawid Sodzawiczny, Dawid Towarnicki (Dawid Sobik 90), Arkadiusz Sikora (Dariusz Oporski 70), Krzysztof Glucklich, Dariusz Oleś.
Trener: Wiesław Wiera.
Wiesław Wiera, trener KP Kamień: – Szkoda tych niewykorzystanych sytuacji, ale najważniejsze, że zdobyliśmy 3 punkty. Obawiałem się, że trzy niewykorzystane „setki” z pierwszej połowy zemszczą się, jak stało się w meczu z Grabownią, ale do niczego takiego nie doszło.
Piotr Łyczko, trener KS 27 Gołkowice: – Każda passa kiedyś się kończy. Może brak dyscypliny taktycznej, ale walka była do końca. Dziś niestety wygrał lepszy. Dwa błędy – dwie bramki.
(tora)