Zdaniem wojewody, mieszkańcom Rybnika wystarczy balkon
– Przewodniczący Rady Miasta nie naruszył przepisów – twierdzi wojewoda.
Wojewoda Śląski odpowiedział na skargę mieszkańców w sprawie utrudniania dostępu na posiedzenia Rady Miasta. Również jego zdaniem dzielenie mieszkańców na gorszych i lepszych nie stanowi problemu.
„Udostępnienie osobom zainteresowanym bezpośrednią obserwacją posiedzenia Rady i przysłuchiwania się obradom, miejsc na balkonie wewnętrzym oznaczonym numerem 208 spełnia kryterium odpowiednich środków lokalowych” – poinformowal mieszkańców w swym uzasadnieniu wojewoda.
Przypomnijmy, kilkoro mieszkańców zdecydowało się wysłać skargę do wojewody na przewodniczącego Rady Miasta – Stanisława Jaszczuka. 28 kwietnia ponownie żaden z nich nie został wpuszczony na salę obrad, jednocześnie na wejście zezwolono dziennikarzom i „zaproszonym gościom”. Przewodniczący mieszkańcom wyznaczył mały wewnętrzny balkon, z którego niewiele widać.
Zdaniem wojewody przewodniczący nie naruszył przepisów. - Cóż, jeśli do takiego przypadku dojdzie również na kolejnej sesji Rady Miasta, do wojewody powinna trafić druga skarga, bowiem nie może być tak, że do głównego pomieszczenia wpuszczani są dziennikarze, a mieszkańcy w tym samym czasie kierowani są na balkon, pomimo że na dole są wolne miejsca - mówi Małgorzata Skorupska ze Stowarzyszenie Bona Fides.
(luk)