Dziewczyny zawstydziły chłopców
Rozegrano Powiatowy Turniej Piłki Nożnej Dziewcząt.
1 czerwca na boisku sportowym Orlik odbył się „Orlik – Femina Cup 2010”, czyli Powiatowy Turniej Piłki Nożnej Dziewcząt. W zawodach udział wzięły zespoły ze Świerklan, Piec oraz Lysek. Gimnazjalistki czekała zacięta rywalizacja. – Cieszę się, że turniej w ogóle doszedł do skutku, bo baliśmy się, że trzeba będzie go odwołać raz ze względu na aurę, a dwa na drużyny, które miały dojechać. Mam wielką nadzieję, że w przyszłym roku będzie to kontynuowane. Chciałbym, aby to już stało się tradycją, że w maju będziemy się spotykać nie tylko na koszykówce i siatkówce, ale także na rekreacyjnej piłce nożnej, gdzie gwiazdami będą dziewczyny. Tym bardziej, że mamy boiska – orliki, gdzie te umiejętności można trenować i organizować zawody. Musimy podziękować Starostwu Powiatowemu za wsparcie finansowe, dzięki któremu mogliśmy rozdać puchary, nagrody i kołaczyki jako słodki poczęstunek dla dziewczyn. Jako organizator Uczniowski Klub Sportowy daje sędziów, miejsce, więc jest to wspólne działanie Powiatowego Związku Sportowego i przede wszystkim nauczycieli gimnazjów. Oby było tak dalej i coraz więcej młodzieży chciało w tych zabawach uczestniczyć – mówi Bogusław Niestrój z UKS Gracz Lyski. Impreza odbyła się w ramach XVI edycji Sportowego Turnieju Miast i Gmin. III miejsce w turnieju zajęły dziewczyny z Gimnazjum w Świerklanach, II miejsce przypadło Gimnazjum w Lyskach, a najwyższe miejsce na podium zdobył zespół z Piec. – Jest to dla nas bardzo miły sukces. Nie liczyłam na taki wynik, bo dużo osób nie mogło niestety uczestniczyć w tym konkursie. Jestem bardzo zadowolona widząc, że dziewczyny dały z siebie wszystko, tym bardziej, że są to pierwsze zawody w piłce nożnej, w których startowało nasze gimnazjum. Do rozpowszechniania sportu wśród młodych bardzo przyczyniły się orliki. Można już nie tylko z chłopcami ćwiczyć granie w piłkę, a okazuje się, że dziewczyny wcale nie są gorsze. Czasem nawet niejeden chłopak nie powstydziłby się takich umiejętności – podkreśla Iwona Wolnik z Gimnazjum w Piecach.
Szymon Kamczyk