Ginekolog skazany za aborcje
W swym gabinecie przerywał ciąże 100 razy.
Czy to koniec kariery rybnickiego ginekologa? Andrzej K. w minionym tygodniu został skazany na 5 lat więzienia. Sędzia ustalił, że lekarz przeprowadził w swoim prywatnym gabinecie blisko 100 nielegalnych aborcji
Wyrok zapadł w minonym tygodniu w czwartek. Sprawa Andrzeja K. toczyła się od kwietnia 2008 roku w wydziale zamiejscowym w Wodzisławiu Śląskim Sądu Okręgowego. Sąd uznał, że oprócz przeprowadzenia 100 nielegalnych aborcji, lekarz fałszował również dokumentację medyczną i wystawiał lewe zwolnienia lekarskie.
Będzie apelacja
Andrzej K. nie będzie mógł wykonywać zawodu przez 3 lata od czasu gdy wyjdzie z więzienia. Wcześniej w areszcie spędził już 600 dni, ten czas został mu zaliczony do kary. Sędzia nałożył też na lekarza 100 tys. grzywny. Wyrok nie jest prawomocny, zaś sam lekarz zapowiada apelację.
Lekarza swymi zeznanianiami obciążyła też pielęgniarka Elżbieta L., która przyznała, że asystowała przy zabiegach. Została ona skazana na dwa lata kary więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Kara za aborcje
Lekarz miał kasować za zabieg od 600 do 3 tys. zł. Z danych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wynika, że w 2009 roku miało miejsce 499 zabiegów przerwania ciąży, jednak według szacunków Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny liczba może przewyższać 150 tys. rocznie. Zgodnie z polskim prawem kobieta, która wyraziła zgodę na aborcję nie ponosi kary.
(luk)