Zameldował kobietę – dostał od konkubenta
Policjanci pojechali ściszyć muzykę, na miejscu zastali krew.
Do groźnej awantury domowej doszło w jednym z mieszkań przy ul. Zebrzydowickiej w zeszłym tygodniu. 61-letniego właściciela mieszkania pobiła jego znajoma, którą ten wcześniej zameldował. Kobieta zaatakowała mężczyznę wspólnie ze swym konkubentem, dotychczas bezdomnym. 61-latek został przewieziony do szpitala a sprawcy zostali przewiezieni na komendę policji.
23 czerwca ok. 23.30 dyżurny rybnickiej komendy odebrał zgłoszenie o zakłóceniu ciszy nocnej w bloku przy ul. Zebrzydowickiej. Z relacji świadka wynikało, że w sąsiednim mieszkaniu zbyt głośno gra muzyka. Na miejsce pojechała policja. Funkcjonariusze zastali zakrwawionego właściciela mieszkania, oraz mieszkającą z nim kobietę i jej bezdomnego konkubenta. Właściciel mieszkania, 61-latek, powiedział, że zameldowana w jego mieszkaniu kobieta i jej znajomy pobili go, uderzając po całym ciele pięściami, a na koniec skopali. Pokrzywdzony ze złamaniami nosa i żeber trafiił do szpitala. Policjanci zatrzymali 45-letnią kobietę i jej 59-letniego konkubenta. Grozi im teraz do trzech lat więzienia.
Rybniccy dochodzeniowcy podejrzewają, że mężczyzna mógł być bity więcej razy od dłuższego czasu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Rybniku. – Szczegóły zajścia są nadal ustalane – wyjaśnia nadkom. Aleksandra Nowara z KMP Rybnik.
(luk)