Czy chmury omijają gminę?
W okresie letnim w Lyskach brakuje wody.
Jeszcze niedawno wójt Grzegorz Gryt uważał, że przez powstanie zalewu rybnickiego, chmury omijają Lyski. Obecnie ta hipoteza stała się nieco naciągana. W gimnazjum zainstalowano stację meteorologiczną, która miała pomóc w nauce uczniom oraz dostarczyć odpowiedzi na pogodowe pytania.
Chmury jednak są
Wójt uważa, że przez ostatnie dwa lata działania stacji średnia opadów była jednak duża. – Co jakiś czas również do tego zaglądam, bo temat ten mnie bardzo interesuje. Cieszę się, że uczniowie na tej stacji pracują i są tego konkretne wyniki. Szczególnie w ostatnim okresie, który przyniósł dużą ilość opadów, pracy jest więcej. Trzeba na bieżąco pomiary wykonywać. Nie jest to stacja przewidująca pogodę, więc nie odegrała dużej roli podczas ostatniej sytuacji powodziowej. Według moich obserwacji właśnie w okresie letnim, kiedy rośliny potrzebują najwięcej wody do wzrostu, te opady są mniejsze niż w Rybniku. Często w Rybniku leje, a u nas już tydzień deszczu żeśmy nie widzieli. Muszę jednak przyznać, że w okresie działania stacji opadów czerwcowo-lipcowych było bardzo dużo. Nie mogę się dopatrzeć zbyt wielkiej różnicy. Średnia roczna aż tak źle nie wygląda – tłumaczy wójt Gryt.
Problemy przez burzę
– Za pomocą tej stacji odczytujemy dane pogodowe. Dzieci uczą się na kółku ekologiczno-meteorologicznym odczytując wszystkie wartości na komputerze lub na ekranie lcd stacji. Jest to przede wszystkim dla uczniów, aby mogli wykorzystać to na zajęciach. Przy okazji trenują również język angielski, bo informacje podawane przez urządzenie są właśnie w tym języku. Nie ma na razie wykorzystania stacji przez mieszkańców, choć byłoby to wielkie udogodnienie. Ostatnio mieliśmy małe problemy, prawdopodobnie spowodowane burzami. Licznik ilości opadów wskazywał stale tę samą wartość – mówi Alicja Podstawka, nauczyciel geografii Gimnazjum w Lyskach.
Szymon Kamczyk