Pomysł na odcięcie Mikołowskiej
Urzędnicy mają pomysł na nowe skrzyżowanie przy ul. Mikołowskiej i Wielopolskiej. – Większość z tego można zrobić tańszym kosztem – twierdzi radny Benedykt Kołodziejczyk.
Od czasu, gdy autostrada A1 została wybudowana do odcinka w Bełku, ruch na ul. Mikołowskiej zwiększył się drastycznie. Od dłuższego czasu urzędnicy zastanawiali się, jak pozbyć się korków i usprawnić komunikację w tamtym rejonie. W ubiegłym tygodniu oficjalnie pokazano nową propozycję nie tylko samego skrzyżowania, ale i całkowicie nowej koncepcji komunikacyjnej. Ruch na ul. Mikołowskiej w kierunku Katowic miałby zostać poprowadzony ul. Stawową i dalej ul. Sosnową. Takiego rozwiązania obawia się jednak radny Benedykt Kołodziejczyk, który już wcześniej zabiegał o zajęcie się skrzyżowaniem. – Wzięto pod uwagę moje sugestie i z tego się cieszę, ale chodziło mi głównie o prawoskręt z Mikołowskiej na Wielopolską w kierunku szpitala wojewódzkiego, to już wiele załatwia. Nie jestem natomiast pewien, czy puszczenie ciężkiego transportu ul. Sosnową nie będzie większą uciążliwością dla mieszkańców i dla samych pojazdów – mówi rajca. Urzędnicy czekają na opinie samych mieszkańców. Od tego uzależniają jakiekolwiek zmiany.
(luk)