Rodzinne działanie
W 1912 roku w wiosce Bogunice, położonej pomiędzy lasami, została założona Ochotnicza Straż Pożarna. W tym czasie w miejscowości było około 50 zabudowań, które w większości były drewnianymi chałupami, krytymi słomą. Założycielem straży był ówczesny wójt Bogunic, Franciszek Jarząbek. O podjęciu takiej decyzji zdecydowały duże pożary, nękające mieszkańców. Pierwszy sprzęt stanowiła ręczna sikawka, drabiny, bosaki, mundury i hełmy. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej, w czasie trwania powstań śląskich, w Bogunicach właśnie wybrano nowy polski zarząd OSP. W czasie II wojny światowej OSP istniała, jednak pod zarządem niemieckich władz okupacyjnych. W 1969 roku jednostka otrzymała pierwszy samochód gaśniczy. Był to żuk, początkowo przeznaczony do kasacji. Auto służyło strażakom do 1991 roku, kiedy od władz gminy otrzymali nowego żuka, który po uzbrojeniu w sprzęt gaśniczy, służył do 2001 roku. Obecnie jednostka posiada lekki samochód gaśniczy lublin III. Samochód został uzbrojony w nowoczesną pompę wysokociśnieniową, która spełnia wszystkie wymagania szybkiego podawania wody w stanach zagrożenia pożarowego. Jednostka słynie również z zaangażowania w pracę z młodzieżą, nie tylko strażacką. – Już 11 września w remizie OSP Bogunice odbędzie się zlot młodzieży. Oprócz zawodów, jest to dodatkowa impreza, w której młodzi podzieleni są trójkami – zdradza Stefan Strupowski komendant Zarządu Gminnego Związku OSP RP w Lyskach. Do bogunickiej straży należą całe rodziny, bo jednostka jako jedyna może się pochwalić czynnie działającą drużyną kobiecą.
(ska)