Woda zalewa – to już rutyna
Podczas tegorocznej powodzi mieszkańcy Świerklan przekonali się, że Ośrodek Sportu i Rekreacji jest źle odwodniony, co poskutkowało zalaniem terenu. Podczas nawet niewielkich opadów regularny strumień ciągnie się przez okoliczne pola, aż do ośrodka sportu.
– Przyczyn należy wypatrywać w źle wykonanej inwestycji, która miała doprowadzić do odwodnienia strefy przemysłowej – uważa Jan Mrowiec, przewodniczący Gminnej Spółki Wodnej. Wymieniona inwestycja to budowa odwodnienia strefy przemysłowej wraz ze studzienkami kanalizacyjnymi, które nie przyjmują całej wody. Gmina wydała na ten cel ponad 490 tys. złotych.
Rów zwęża się ku ujściu
Choć ośrodek jest ubezpieczony, regularne straty są uciążliwe. Podtopienia zdarzają się już tradycyjnie co roku. Na ostatnim zebraniu wiejskim mieszkańcy podjęli uchwałę o kolejnych inwestycjach na terenie ośrodka, bez wcześniejszego unormowania kwestii podtopień. – Woda zamiast iść kanalizacją deszczową, która była wykonana i odebrana, wypływa na terenie pól uprawnych. Rów zawsze zaczyna się robić od ujścia, a nie od źródeł. Gmina to odwodnienie zaczęła robić od tyłu, więc wody idzie automatycznie więcej i w efekcie ośrodek jest zalewany – tłumaczy Mrowiec.
Skargi i zalewania
Na ostatniej sesji rady gminy wójt Stanisław Gembalczyk uznał, że w ciągu tygodnia firma Becker – Warkop zostanie podłączona do studzienek. – Woda ustawicznie przelewa się ze studzienek na posesje prywatne i wstępnie rozmowę już przeprowadziłem. Do tygodnia firma ma być podłączona do tych urządzeń – informował wójt. Od sesji minął już ponad tydzień, a woda przelewa się dalej.
Do wojewody śląskiego została już skierowana anonimowa skarga od mieszkańców o braku ochrony przeciwpowodziowej na terenie gminy.
(ska)