Faworyci ponieśli porażkę
Zawodnicy rozpoczęli mecz na chwałowickim boisku w ponuro – deszczowej aurze, która prawdopodobnie zdecydowała o początkowo słabym zaangażowaniu obu drużyn. Już po kilku minutach okazało się jednak, że drużyny nie zamierzają grać spokojnie. Pierwszym przykładem brutalnej i agresywnej walki na boisku była żółta kartka dla Piotra Zmarzłego z drużyny gości. Faul padł w 23 minucie. W pierwszej połowie piłkarzom udało się dojść do kilku sytuacji podbramkowych, jednak żadna z nich nie zakończyła się upragnionym golem i do przerwy mecz wydawał się zremisowany. W drugiej połowie posypały się już nie tylko bramki. Około 54 minuty meczu pechowa piłka wysłana przez zawodnika Chwałowic, poszybowała prosto w okno budynku GKS i wybiła szybę. Później było już tylko ciekawiej. Zawodnicy nie ustali w boju i lada moment piłkarze Wichru Wilchwy już skakali z radości po pierwszym golu. Bramkę dla gości strzelił w 55 minucie Grzegorz Piełka. Zawodnicy z Wilchw, choć wygrali już 2 mecze z pięciu w tym sezonie, dali się łatwo podejść chwałowiczanom. Po udanej i niezwykle widowiskowej akcji pierwszego gola dla gospodarzy zdobył w 65 minucie Rafał Skawa. Dało to zawodnikom obu drużyn nową energię do działania, która pozwoliła zbliżyć się bardzo blisko siatki przeciwnika. Około 70 minuty wydawało się, że piłka znajdzie się w siatce Chwałowic, jednak na jej drodze stanęła górna poprzeczka. Piłkarze szli łeb w łeb, aż do 76 minuty, która znów przechyliła szalę na stronę drużyny gospodarzy. Bramkę dla Chwałowic zdobył tym razem Andrzej Buliński i wynik 2:1 został zachowany już do końca meczu. Pod koniec spotkania, w 80 minucie los zemścił się na grającym trenerze KS Wicher Wilchwy – Piotrze Zmarzłym, który przez faul zawodnika drużyny gospodarzy, doznał kontuzji nogi. W 87 minucie Rafał Skawa również sfaulował jednego z przeciwników, za co dostał żółtą kartkę.
GKS Pierwszy Chwałowice – KS Wicher Wilchwy 2:1
Bramki: 55 min. Grzegorz Piełka (0:1), 65 min. Rafał Skawa (1:1), 76 min. Andrzej Bulinski (2:1).
GKS Pierwszy Chwałowice: Dawid Piszczek, Michał Goik (60’ Marek Krótki), Jan Cichocki, Szymon Zniszczoł, Sebastian Węgrzyk, Rafał Skawa, Andrzej Buliński, Krzysztof Kurowski (80’ Mateusz Kuban), Andrzej Nowak (80’ Mateusz Dziurowicz), Marcin Mulas, Tomasz Kosteczko (65’ Grzegorz Mojsej).
KS Wicher Wilchwy: Artur Zalewski, Marek Korytowski, Szymon Adam, Jarosław Niemiec (57’ Paweł Mołorzyk), Kamil Majda (75’ Grzegorz Gładysiak), Piotr Zmarzły (80’ Marcin Adam), Mariusz Zychowicz, Adam Piechaczek, Krzysztof Piełka, Grzegorz Piełka, Marcin Hoszek
Sędziowie: Grzegorz Uryszek, Janusz Syrek, Piotr Niestrój.
Żółte kartki: Piotr Zmarzły (Wicher Wilchwy), Rafał Skawa (Pierwszy Chwałowice).
Incydenty: Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy meczu zawodnik GKS Pierwszy Chwałowice minął się z bramką i posłał piłkę prosto w okno klubowego budynku. Uderzenie było na tyle silne, że posypała się jedna z szyb.
Piotr Zmarzły, trener KS Wicher Wilchwy
Wydaje mi się, że z gry nasz zespół był dużo lepszy, jednak wynik jest inny. Sędziów niestety nie zmienimy, a to oni decydują o wynikach. Był to nasz piąty mecz, wcześniej wygraliśmy 2 spotkania, a w dwóch ponieśliśmy porażkę.
Daniel Trzaska, trener GKS Pierwszy Chwałowice
Spodziewaliśmy się bardzo emocjonującego spotkania, bo nie ukrywam, że obserwowałem Wichra w 2 – 3 meczach. Jest to bardzo poukładany zespół i tym samym bardzo groźny. Na szczęście dla nas, popełnili dwa błędy w obronie. Obrona jest ich słabszą formacją, natomiast pomocy i napastników nie powstydziłaby się żadna okręgówka.
Szymon Kamczyk