Pomagają dzieciom już 20 lat
Ośrodek leczniczo-rehabilitacyjny obchodził 20-ecie działalności.
Dokładnie 20 lat temu, dzięki staraniom ks. Henryka Jośko, powstał w Rybniku Ośrodek leczniczo–rehabilitacyjny im. Jana Pawła II. Uroczystości jubileuszowe były okazją do zapoznania się z działalnością placówki i spojrzenia na potrzeby niepełnosprawnych dzieci w Rybniku. – Z pomocy ośrodka skorzystałem, kiedy mój syn urodził się niepełnosprawny. Patrząc na ścieżkę, po której mój syn szedł, można powiedzieć, że zorganizowanie opieki w naszym mieście jest bardzo dobre – mówił prezydent Adam Fudali.
Obecnie ośrodek dysponuje m.in. nowoczesnymi urządzeniami do hydroterapii, które udostępniają dzieciom masaż podwodny oraz kąpiele wirowe. W Rybniku prowadzone są inwestycje, mające jeszcze bardziej ułatwić dostęp osobom niepełnosprawnym np. do budynków publicznych.
– Każdy budynek musi być przystosowany dla osób niepełnosprawnych, co wynika z przepisów ogólnych. Ostatnio udało się oddać do użytku basen, który jest w pełni dostosowany do tego, aby korzystać mogły z niego osoby o obniżonej sprawności. Mamy tam dwa wózki, jeden suchy i jeden mokry, co nieczęsto się zdarza. W najbliższym czasie będziemy przeprowadzać mały remont w naszym muzeum, które mieści się na rynku. Ono również będzie przystosowane dla osób niepełnosprawnych – informuje prezydent.
Ewolucja udogodnień
– Dwadzieścia lat to kawał czasu, który pozwala dostrzec bardzo duże zmiany w ulepszaniu życiowej sytuacji osób niepełnosprawnych. Rodzice mają do nas duże zaufanie, przychodzą do naszego ośrodka, a my staramy się jakoś pomóc. To jest jednak zawsze wspólna praca z rodzicami. Najpierw trzeba wzbudzić to zaufanie, aby rodzic wiedział, że oddaje swoją pociechę w dobre ręce. Wiele osób jest zadowolonych z naszej pomocy, choć nie zawsze da się wyprowadzić dziecko z niepełnosprawności. Jednak każdy postęp i sygnał, że jest lepiej, to uśmiech i radość. Zaczynaliśmy od takiego sprzętu, który 20 lat temu musiał nam wystarczyć. W tej chwili dysponujemy najnowocześniejszymi urządzeniami, które pozwalają dzieciom robić postępy – podkreśla Grażyna Paś, dyrektor ośrodka leczniczo-rehabilitacyjnego w Rybniku.
Dobrze, ale może być lepiej
Rybnik choć zapewnia niepełnosprawnym lepsze życie, ma jeszcze do usunięcia kilka barier. – Wprawdzie nasze dzieci nie są tak niepełnosprawne, aby stwarzało to jakieś problemy. Podejrzewam, że inaczej rzecz ma się z dziećmi na wózkach. Istnieją jeszcze w niektórych miejscach zbyt wysokie chodniki, czy brak podjazdów, które niewątpliwie rodzą ograniczenia. Trzeba przyznać, że Rybnik jest jednak dobrze przystosowany, szczególnie jeśli chodzi o obiekty użyteczności publicznej, urzędy i sklepy – przyznaje Celina Fabik, mama Bartka, który cieszy się, że może uczestniczyć w zajęciach w ośrodku im. Jana Pawła II.
Szymon Kamczyk