Pokonali niepokonanych
Wielka niespodzianka na boisku LKS Dzimierz. LKS Cyprzanów przegrał na wyjeździe 0:5.
W niedzielę 12 września LKS Dzimierz podejmował na swoim boisku LKS Cyprzanów, który nie przegrał w tej kolejce ani jednego meczu. To jednak szybko miało się zmienić. Na początku spotkania zawodnicy z Dzimierza wykazali się lepszym refleksem niż drużyna gości, jednak już w 2 minucie meczu zawodnik Cyprzanowa umiejętnie przeszkodził gospodarzom w wbiciu pierwszego gola. W 7 minucie Grzegorz Sitko grający w barwach Dzimierza wykorzystał nieuwagę gości po faulu i żółtej kartce dla Łukasza Posmyka z Cyprzanowa i zdobył pierwszą bramkę dla gospodarzy. Później było już tylko lepiej. W 14 minucie Tomasz Gajewski z Dzimierza wykonał dobrą akcję, niestety zakończoną niepowodzeniem. Sytuacja zmieniła się w 27 minucie, kiedy najmocniejszy zawodnik Dzimierza – Marcin Plura w iście szarmachowskim stylu zdobył gola strzałem na główkę. Drugi stracony punkt nie zdołał rozjuszyć zawodników Cyprzanowa, którzy posiłkowali się głównie faulowaniem gospodarzy. Za niesportowe zachowanie w 19 minucie żółtą kartką został ukarany Marcel Wydryński z drużyny gości. Marcinowi Plurze tak spodobały się emocje po zdobyciu gola, że postanowił powtórzyć swój wcześniejszy wyczyn i w 33 minucie strzelił kolejny punkt dla gospodarzy. Żółte kartki nie ominęły też dzimierskich zawodników. Pod koniec pierwszej połowy napomnienie otrzymał Sebastian Peczka. Druga połowa meczu rozpoczęła się zaciętą bitwą zawodników Cyprzanowa, którzy narzucili swoje tempo. Pomimo kilku zgrabnych akcji nie udało się im jednak zdobyć upragnionego punktu. Około 60 minuty energia gości nieco osłabła, co wykorzystał znowu Marcin Plura i w 65 minucie wbił gościom kolejną bramkę, uzyskując wynik 4:0 dla swojej drużyny. Po tym wyczynie zawodnicy spod Pietrowic pogodzili się z pierwszą w tym sezonie porażką, ale nie obeszło się bez dodatkowych niesnasek. W 61 i 78 minucie Szymon Nikiel i Sławomir Zielonka z Dzimierza otrzymali żółte kartki, co nie przeszkodziło temu pierwszemu w zdobyciu jeszcze jednej bramki dla gospodarzy w 78 minucie.
LKS Dzimierz – LKS Cyprzanów 5:0
Bramki: 7 min Grzegorz Sitko (1:0), 27, 33, 65 min Marcin Plura (4:0), 78 min Szymon Nikiel (5:0)
LKS Dzimierz: Adam Ciurko (80’ Maciej Kubica), Bartłomiej Kubica, Artur Kołodziej, Sebastian Peczka, Tomasz Gajewski (75’ Sebastian Kokot), Grzegorz Sitko (70’ Zenon Weiner), Szymon Nikiel, Sławomir Zielonka, Krzysztof Watola, Wojciech Hetmaniok, Marcin Plura.
LKS Cyprzanów: Marek Pawlasek, Dawid Wyrba, Marcin Mika, Leszek Pytel, Marek Tatara, Michał Posmyk, Łukasz Posmyk, Paweł Daniel, Patryk Robenek (20’ Mateusz Pawlasek), Marcel Wydryński, Łukasz Matioszek.
Sędziowie: Paweł Front, Bernard Faber, Andrzej Niestrój.
Żółte kartki: Łukasz Posmyk (Cyprzanów), Marcel Wydryński (Cyprzanów), Sebastian Peczka (Dzimierz), Szymon Nikiel (Dzimierz), Sławomir Zielonka (Dzimierz).
Bramki: 7 min Grzegorz Sitko (1:0), 27, 33, 65 min Marcin Plura (4:0), 78 min Szymon Nikiel (5:0)
LKS Dzimierz: Adam Ciurko (80’ Maciej Kubica), Bartłomiej Kubica, Artur Kołodziej, Sebastian Peczka, Tomasz Gajewski (75’ Sebastian Kokot), Grzegorz Sitko (70’ Zenon Weiner), Szymon Nikiel, Sławomir Zielonka, Krzysztof Watola, Wojciech Hetmaniok, Marcin Plura.
LKS Cyprzanów: Marek Pawlasek, Dawid Wyrba, Marcin Mika, Leszek Pytel, Marek Tatara, Michał Posmyk, Łukasz Posmyk, Paweł Daniel, Patryk Robenek (20’ Mateusz Pawlasek), Marcel Wydryński, Łukasz Matioszek.
Sędziowie: Paweł Front, Bernard Faber, Andrzej Niestrój.
Żółte kartki: Łukasz Posmyk (Cyprzanów), Marcel Wydryński (Cyprzanów), Sebastian Peczka (Dzimierz), Szymon Nikiel (Dzimierz), Sławomir Zielonka (Dzimierz).
Po meczu powiedzieli:
Tomasz Szczepan - trener LKS Dzimierz
Nie ma co ukrywać, że byliśmy lepszym zespołem podczas tego spotkania. Te 5:0, które zdobyliśmy, było bardzo dobrze zagrane. Przeciwnicy mieli kilka znaczących sytuacji na wbicie nam gola, jednak im to nie wyszło. Z początku drugiej połowy straciliśmy inicjatywę, dlatego trochę się bałem, ale poszła czwarta i w końcu piąta, co ugruntowało nasze zwycięstwo.
Nie ma co ukrywać, że byliśmy lepszym zespołem podczas tego spotkania. Te 5:0, które zdobyliśmy, było bardzo dobrze zagrane. Przeciwnicy mieli kilka znaczących sytuacji na wbicie nam gola, jednak im to nie wyszło. Z początku drugiej połowy straciliśmy inicjatywę, dlatego trochę się bałem, ale poszła czwarta i w końcu piąta, co ugruntowało nasze zwycięstwo.
Bronisław Matioszek - trener LKS Cyprzanów
Był to jeden z naszych słabszych występów, bo daliśmy sobie narzucić styl przeciwnika, który opanował środek boiska i rządził. Druga połowa była dla nas dużo lepsza, przez pierwsze 20 minut przejęliśmy inicjatywę i stworzyliśmy sytuacje, szkoda, że niewykorzystane. Efekty były jednak mierne.
Był to jeden z naszych słabszych występów, bo daliśmy sobie narzucić styl przeciwnika, który opanował środek boiska i rządził. Druga połowa była dla nas dużo lepsza, przez pierwsze 20 minut przejęliśmy inicjatywę i stworzyliśmy sytuacje, szkoda, że niewykorzystane. Efekty były jednak mierne.
Szymon Kamczyk