Wszystkich się boję
– Ja wiem co w tym mieście trzeba zrobić. Wiem, że na pewno trzeba poprawić drogi, że trzeba stworzyć nowe miejsca pracy. Bezrobocie w Rybniku wynosi zaledwie 7 proc. Musimy dać szansę młodym ludziom, żeby chcieli mieszkać w Rybniku i studiować w Rybniku i po zakończeniu studiów, aby pracowali w naszym mieście. Zdaję sobie sprawę, że ważną kwestią jest też wypoczynek. Wiem, że są dwie ważne sprawy, czyli Ruda i Kamień, wiem, że jesteśmy w stanie to zrealizować – przedstawia swoje wizje obecny szef rybnickiego urzędu.
Swój start w nadchodzących wyborach samorządowych Adam Fudali zapowiedział 30 września w restauracji „Pokusa”. Na spotkaniu Bloku Samorządowego Rybnik pojawili się ludzie ze świata biznesu i sportu. Poparcie dla obecnego szefa urzędu miasta zadeklarowali m.in. Michał Pawlaszczyk – prezes żużlowego Majcher Speedway Rybnik, Tomasz Zejer – szef wojewódzkiego szpitala w Rybniku, Andrzej Żylak – prezez Izby Przemysłowo-Handlowej w Rybniku oraz Gabriela Wistuba – prezes koszykarskiego Utexu Rybnik.
„Drogi, praca, wypoczynek, Internet, bezpieczeństwo” – to hasła kampanii wyborzej Bloku Samorządowego Rybnik. W pewnym momencie przemówienia Fudali wyciągnął telefon. – Halo, Warszawa? Nie proszę państwa, ja nie muszę odbierać telefonów z Warszawy. Mną nikt nie steruje – mówił obecny szef z Chrobrego. W rozmowie z „Tygodnikiem” Fudali podkreślił, że obawia się każdego kandydata, jednak liczy na merytoryczną i czystą debatę, do której zaprasza wszystkich kandydatów. – Obawiam się wszystkich kandydatów. Każdego z kandydatów traktuję poważnie. Chciałbym też zaprosić pozostałych kandydatów do publicznej debaty o Rybniku – zapowiada.
Fudali nie wymienił jednak Marka Jędrośki. – Oczywiście jeśli pozostali kandydaci wyrażą taką chęć, to oczywiście również z panem Jędrośką – kończy szef.
Adam Fudali jest prezydentem Rybnika od 12 lat. W 2006 roku wygrał wybory w pierwszej turze.
(luk)