Bez przekrętu
Nie było żadnych nieprawidłowości przy zatrudnieniu w Rybnickim Centrum Edukacji Zawodowej Doroty Prutek, córki prezydenta Rybnika Adama Fudalego – to wynik kontroli przeprowadzonej przez komisję rewizyjną rady miasta. O kontrolę wnioskował sam prezydent. Ubiegł tym posunięciem klub radnych Platformy Obywatelskiej, który nosił się z zamiarem wnioskowania o to samo.
Wyjaśnienia dyrektora
Komisja miała sprawdzić czy córka prezydenta została zatrudniona zgodnie z prawem przy projekcie unijnym „Azymut – moja pasja, moja szkoła, mój zawód, moja praca”. Projekt realizuje podległe magistratowi Rybnickie Centrum Edukacji Zawodowej. Współfinansowany jest z Europejskiego Funduszu Społecznego. W trakcie kontroli radni Józef Skrzypiec, Henryk Cebula i Jacek Piecha wysłuchali informacji przedstawionych przez Tomasza Harszę dyrektora RCEZ. Zapoznali się również z wynikami wcześniejszej kontroli, przeprowadzonej w RCEZ przez pracowników Biura Audytu Wewnętrznego UM.
Konkurs niepotrzebny
Dorota Prutek dostała pracę jako koordynator ds. profilaktyki i aktywizacji. Na to stanowisko zorganizowano postępowanie konkursowe, mimo że w przypadku zatrudnienia na umowę–zlecenie taka procedura nie jest wymagana. – Na stanowisko to zgłosiły się dwie kandydatki, jedną z nich był Dorota Prutek. W związku z tym, że obie kandydatki spełniały wymagania formalne, zawarte w ogłoszeniu, obie miały również doświadczenie przy realizacji projektów unijnych, z obiema przeprowadzone zostały rozmowy kwalifikacyjne. W wyniku tych rozmów, przeprowadzonych przez dyrektora Tomasza Harszę, wybrano kandydaturę pani Prutek, ze względu na jej doświadczenie pedagogiczne oraz związek ze środowiskiem rybnickiej edukacji. Jest to o tyle istotne, że do zadań koordynatora ds. profilaktyki i aktywizacji, należy współpraca ze szkołami na terenie miasta Rybnika. Zdaniem komisji rewizyjnej wybór ten był więc jak najbardziej uzasadniony, a postępowanie w sprawie zatrudnienia przeprowadzone zostało bez jakichkolwiek nieprawidłowości – informuje Lucyna Tyl rzecznik prasowy UM Rybnik.
Miałem odrębne zdanie
– Rzeczywiście, pod względem prawnym nie dało się dopatrzyć nieprawidłowości – komentuje Jacek Piecha, radny PO, członek komisji rewizyjnej. – Natomiast rzecznik prasowy nie podał w komunikacie, że zgłosiłem zdanie odrębne od ustaleń zespołu, które wydaje się istotne pod względem etycznym. Na to stanowisko były dwie osoby, odbyło się spotkanie, gdzie zatrudniający odbył z nimi rozmowy kwalifikacyjne. Ale nie udało się ustalić przebiegu tych rozmów, bo nie sporządzono z nich notatki. Jeśli już organizuje się konkurs, to uważam za konieczne dokumentowanie przebiegu takich rozmów – dodaje radny Piecha.
O wyniki kontroli zwróciła się do komisji Julia Pitera, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją.
(tora)