Kto zrzuca plakaty?
Konkurencja nie śpi. Dla kandydatów na wójta to duży kopot.
Okazuje się, że działania przedwyborcze nie zawsze rozgrywają się fair play. Plakaty wyborcze jednego z kandydatów zostały zrzucone, podczas gdy inne wiszące obok nich obeszły się bez szwanku.
– Z siedmiu banerów, które rozwiesiłem na płotach w gminie za zgodą właścicieli, pozostał jeden – oburza się Piotr Bernacki, kandydat na wójta. – Ciekawostką jest, że moje banery wisiały vis a vis banerów obecnego wójta, a tym nie się nie stało i wiszą nadal. Wydaje mi się, że jest to działanie ukierunkowane na likwidację konkurencji – dodaje Bernacki. Warto wspomnieć, że plakaty Piotra Bernackiego umieszczone były na pliśniowych tablicach, po których nie został nawet ślad.
(ska)