Drogowcy i... drogowcy
Jedni pracują pełną parą, inni schowali się przed pogodą.
Chociaż pogoda nie zachwyca, nie odstrasza robotników budujących chodnik przy ul. Mikołowskiej w Przegędzy. Ekipy mają specjalny sprzęt do odśnieżania i ogrzewania. Nie narzekają na kiepskie warunki, ale zasuwają ile wlezie. Droga jest wojewódzka więc inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich. Tym razem ZDW dobrze wybrał wykonawcę. I kiedy mieszkańcy Przegędzy mogą cieszyć się, że przed końcem roku dostaną nowy chodnik, mieszkańcy Czuchowa przeklinają drogowców ile wlezie. Od blisko tygodnia na ul. 3 Maja nic się nie dzieje. Maszyny stoją przysypane śniegiem, część drogi pozostaje rozwalona, skrzyżowanie rozbebeszone, a robotników ani widu, ani słychu. Czuchowianie nie mogą za to narzekać na brak atrakcji. Choćby w miniony wtorek. Temperatury nie wytrzymał jeden z sygnalizatorów. Kierowcy jadący od strony Knurowa musieli jeździć „na czuja”, bo jedynym światłem był pomarańczowy pulser. Od strony Czerwionki światła działały normalnie. Jazda przypominała więc rosyjską ruletkę – a nuż się uda. Parę razy zdarzyło się tak, że w połowie drogi spotykały się samochody z przeciwnych stron. Ten kto znajdował się akurat na wysokości bocznych dróg miał pole manewru. Gorzej jeśli jedyną drogą ucieczki była głęboka dziura jaką fachowcy z firmy Promil pozostawili na jednym z pasów ruchu (przed opadami śniegu i mrozem zdążyli jeszcze wybrać z tego pasa ruchu asfalt).
ZDW obiecał przygotowanie i zabezpieczenie remontowanej drogi. No i we wtorek widać było jak z tej obietnicy się wywiązał. Dopiero po interwencji burmistrza załatwiono sprawę świateł. Okazało się, że ktoś ustawił czujnik na temperaturę –5 stopni więc kiedy na termometrze pojawiło się 9, światła szlag trafił. Wszystko wskazuje na to, że Promil skończył już swoją karierę przy budowie drogi wojewódzkiej w Czuchowie. Firma na sto procent nie dotrzyma terminu więc ZDW rozpisze nowy przetarg. Zanim nowy wykonawca pojawi się w Czuchowie na „placu budowy” musi zostać przeprowadzona inwentaryzacja. Potem trzeba będzie czekać do marca. Jak powiedział nam Roman Chlubek, szef czerwioneckiego komisariatu, policja cały czas monitoruje sytuację na rozwalonym odcinku. -Na bieżąco sprawdzamy bezpieczeństwo na tym odcinku i interweniujemy na każdy telefon sygnalizujący, że coś się tam dzieje – mówi komendant.
Na przykładzie Przegędzy widać, że jeśli się chce, to na przeszkodzie nie stanie nawet zima. Tu drogowcy solidnie podeszli do swojej pracy dzięki czemu mieszkańcy będą chodzili po nowym, równym chodniku. W Czuchowie niestety ekipy remontowe pokpiły sprawę, a na nową drogę mieszkańcy poczekają do wiosny.
(MS)