Były wójt chce 117 tys. zł
Radnych na ostatniej sesji czekała niespodzianka. Do programu obrad zostały w ostatniej chwili wprowadzone trzy uchwały w sprawie odpraw dla byłego wójta Stanisława Gembalczyka z tytułu zakończenia kadencji. Były gospodarz Świerklan może wyciągnąć z budżetu gminy na odchodne nawet 117 tysięcy złotych.
Na kwotę składają się w przypadku Stanisława Gembalczyka trzy elementy. Pierwszy z nich to odprawa zasadnicza, za którą otrzyma 27 117 złotych. Ta kwota jest ustalana na zasadach podobnych do ustalania ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy i wynosi 3-krotną wartość miesięcznego wynagrodzenia. Drugim składnikiem ekwiwalentu dla Stanisława Gembalczyka jest odprawa emerytalna w wysokości 54 234 zł. Przysługuje ona osobom posiadającym uprawnienia emerytalne, a takie w tym roku nabył Stanisław Gembalczyk. Jednak na tym nie zamierza poprzestać. Trzecim dodatkiem, który chce otrzymać jest nagroda jubileuszowa za 45 lat pracy, która ma wynieść ponad 36 tysięcy złotych. Dycyzją radnych wójt otrzyma 81 351 zł z odprawy zasadniczej i emerytalnej, jednak nad nagrodą jubileuszową będzie musiał zastanowić się sąd, jeśli były wójt odda sprawę do jego rozpatrzenia.
Opinia prawnika
– Podstawa prawna w tym momencie to kwestia interpretacji – mówi Artur Elantkowski, radca prawny. – W przypadku odprawy zwykłej wynika to wprost z przepisów. W przypadku odprawy emerytalnej wynika to z orzecznictwa. W przypadku nagrody jubileuszowej orzecznictwo dotyczące odprawy emerytalnej należałoby odnieść do przepisu mówiącego o nagrodzie jubileuszowej. Moim zdaniem można tak zrobić i nagroda przysługuje, jednak nie zaręczam, że ktoś nie przedstawi odmiennej interpelacji, bo nie wynika to wprost ani z przepisów, ani z orzecznictwa – tłumaczy prawnik. Byłemu wójtowi brakuje do 45 lat pracy mniej niż 12 miesięcy, ale są przypadki, kiedy w takich okolicznościach nagroda była przyznana. – Nie miały one jednak takiej rangi – zaznacza prawnik. Jeżeli sąd przyzna rację Gembalczykowi, gmina będzie zmuszona wypłacić mu jeszcze więcej pieniędzy, bo do kwoty 36 156 zł zostaną dodane odsetki.
Uchwały będą sprawdzone
Nowo wybrany wójt nie pozostawia złudzeń. – Każdy dokument potwierdzony jest opinią radcy prawnego. Będę z nim jeszcze na ten temat rozmawiać. Uchwały rady są wiążące, a ja jako organ wykonawczy muszę je wykonać – mówi Antoni Mrowiec. Uchwały rady zostaną jeszcze sprawdzone przez nadzór prawny, a później przez RIO. Mieszkańcy są zszokowani. – Odprawy, o których mowa, nawet jeśli są gwarantowane, są niewspółmierne do tego co w ostatniej kadencji było w naszej gminie zrobione. Uważam, że powinno to być jeszcze dokładnie sprawdzone. Przecież co to za kwota – chwyta się za głowę Bożena Chmielewska.
– Jeśli procedury są prawidłowe, to nie zostaje mi nic, tylko wykonać te uchwały. Jest to szokujące, bo w grę wchodzą pokaźne kwoty – podsumowuje nowy wójt. Z samym zainteresowanym Stanisławem Gembalczykiem do dnia składu gazety nie udało nam się skontaktować.
Okiem radnego – Czesław Andreczko
Uchwały zostały wprowadzone do programu sesji bardzo niespodziewanie i pośpiesznie. Mam nadzieję, że odpowiednie procedury zostaną zachowane i dokumenty zostaną jeszcze gruntownie zbadane przez niezależnych prawników. Dobrze, że choć jedna uchwała nie została przyjęta i zostanie prawdopodobnie rozpatrzona przez sąd, jeśli pan Gembalczyk skieruje tam tę sprawę. Jest to zaskoczenie dla nas wszystkich, jednak czas pokaże, czy wszystkie te kwoty są zasadne. To spora suma i na pewno nowy wójt również będzie chciał tę sprawę wyjaśnić.
Szymon Kamczyk