Szpital walczy
Rybnicki szpital wojewódzki nadal walczy o kontrakt. Śląski NFZ zaoferował jeszcze mniej pieniędzy niż w roku 2010.
– Nie będzie to wielkie odkrycie, jak powiem, że nie rokuje to dobrze. Znowu mamy do czynienia z jakąś wirtualną księgowością. Po podsumowaniu zakładanych środków na poszczególnych wydziałach są one okrojone o od 5 do 7 proc. – przyznaje Tomasz Zejer dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku – Orzepowicach. Lecznica właśnie wysłała swoje uwagi dotyczące proponowanego kontraktu na rok 2011 do śląskiego NFZ. Wszystko wskazuje na to, że środków będzie jeszcze mniej niż w roku 2010.
Dyrektor zostaje
– W zeszłym roku dostaliśmy ponad 71 mln zł, teraz szacujemy, że jak pójdzie dobrze, to będzie to 70 milionów z kawałkiem – mówi cichym tonem szef rybnickiego szpitala. Jeszcze kilka tygodni temu w rozmowie z „Tygodnikiem” zrezygnowany twierdził, że nawet kosztem zwolnienia, kontraktu nie podpisze. Dyrektor pogodził się jednak z rzeczywistością. – Propozycja jest na 66 milionów, rok temu była na 69 mln zł i dostaliśmy 71 mln zł. Na przyszły rok liczę, że to jednak będzie lekko ponad 70 mln zł – odpowiada.
Więcej na nielimitowane
Śląski Oddział Wojewódzki NFZ poinformował również szpital, że w planie finansowym na rok 2011 na leczenie w zakresach nielimitowanych, (m.in. porody, opieka nad noworodkami) zostały zabezpieczone środki w wysokości wynikającej z symulacji przewidywanego wykonania w roku 2010. Tak więc, NFZ zamierza przekazać szpitalowi 80 proc. tej sumy, a resztę, czyli blisko 3 mln 400 tys. zł „będzie przekazywana sukcesywnie zgodnie z faktycznym wykonaniem.” – To rzeczywiście jest fajne, ale mam nadzieję, że te pieniądze będą wypłacane – mówi Zejer.
Na rok 2011 na leczenie szpitalne śląski NFZ zaproponował rybnickiemu szpitalowi ponad 66 mln 663 tys. zł, tak jak w latach ubiegłych dyrekcja liczy na większe pieniądze. Przykładowo w 2009 r. NFZ zaproponował ponad 69 mln zł, a ostatecznie przyznał 71 mln zł.
(luk)