Listy do redakcji – tr@nowiny.pl
Do naszej redakcji wpłynął list, który pan Henryk przesłał do biura Rady Miasta Rybnika.
Mając na uwadze dobro publiczne, w imieniu mieszkańców Rybnika, wnoszę o podjęcie skutecznych działań na rzecz zadbania o stan czystości w naszych osiedlach mieszkaniowych, chociażby na wzór Podlaskiego Miasta Białystok. Chodzi o to, aby właściciele psów, których jest coraz więcej i więcej, sprzątali po swoich czworonogach. Szczególnie pamiętam rokroczne miesiące wiosenne. Kiedy rozstaje zimowy śnieg, to chyba i w tym roku nie będzie można pospacerować – bez przeszkód dróżkami, alejkami, a co gorsze nawet chodnikami wokół bloków mieszkalnych bez konieczności wdychania smrodliwych zapachów z powietrza – zwłaszcza kiedy mocno przygrzeje słońce. Ciekawe dlaczego Strażnicy Miejscy – w sposób pobłażliwy tolerują czyjeś dziwactwa? Bowiem w innych miastach, a zwłaszcza w Aglomeracjach Zachodnich właściciele pupilków muszą „kupy” po swoich pieskach posprzątać, bądź też liczyć się z nakładaniem surowych (pięciuset złotowych) mandatów. Jeśli Władze Miasta pilnie nie podejmą stosownych działań, to niebawem „utoniemy” w smrodliwym bagnie. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem tej nieszczęsnej plagi byłoby nałożenie na właścicieli psów wysokiego podatku, który spowodowałby zmniejszenie ilości nieznośnych psów oraz m.in. podreperowałby budżet Miasta. domagam się: nałożenia na posiadaczy psów – „od własności prywatnej, jak i publicznej” bardzo wysokiego podatku, a także wymogu okresowych szczepień czworonogów, wzywania właścicieli psów na okresowe szkolenia, dotyczące „poziomu kultury”, nakładania wysokich mandatów za zanieczyszczenia terenów miejskich – tak, jak to się dzieje na zachodzie.
Henryk (nazwisko do wiadomości redakcji)