Pewna wygrana Lidera
Rybnickie koszykarki, które tydzień temu z bardzo dobrej strony pokazały się w meczu przeciwko Wiśle Kraków, na kolejny pojedynek wybrały się do Pruszkowa. Tam zmierzyły się z ekipą Lidera, którą prowadzi Arkadiusz Koniecki. Podopieczne Mirosława Orczyka są w trakcie przygotowań do bardzo ważnego meczu z ŁKS-em Łódź i potyczkę w Pruszkowie traktowały jako jeden z elementów treningu.
Mecz lepiej rozpoczęły zawodniczki Konieckiego. Po celnym rzucie Oli Chomać, która grała kiedyś w barwach rybnickiej drużyny, gospodynie prowadziły w 3. minucie 8:2. Wynik dla Rybnika trzymała Laurie Koehn. Amerykanka trzy razy trafiła zza linii 6.75 i była najlepiej punktującą zawodniczką Orczyka. Oprócz niej w inauguracyjnej partii punkty dla Utex-u zdobyła jeszcze tylko Barbara Głocka. Na drugą kwartę drużyny wychodziły przy prowadzeniu Lidera 24:23. Zawodniczki z Pruszkowa szybko powiększyły przewagę za sprawą punktów Chomać i Magdaleny Skorek, kolejnej zawodniczki, która przygodę z wielką koszykówką zaczynała w Rybniku. Po dwóch celnych rzutach Adrianny Rosse Lider prowadził już różnicą 20 oczek. W grze rybniczanek było dużo chaosu, mnożyły się straty (13 w pierwszej połowie, 28 w całym meczu). Ostatnie punkty w pierwszej połowie zdobyły Anna McLean i Katarzyna Suknarowska i po dwudziestu minutach Lider prowadził 40:23.
Po zmianie stron sytuacja na parkiecie nie uległa zmianie. Nadal dominowały gospodynie. Dobrze prezentowała się Mirela Pułtorak. Ona i jej koleżanki wykorzystywały niezdecydowanie koszykarek Utex-u i przeprowadzając szybkie kontry powiększały swoją przewagę. Przed ostatnią kwartą zawodniczki Konieckiego prowadziły 60:37. Przez ostatnie dziesięć minut gospodynie potwierdziły tylko swoją dominację w tym spotkaniu i ostatecznie wygrały całe spotkanie 76:40.
To nie był udany występ rybniczanek. Należy jednak wierzyć trenerowi Utex-u, że wszystko jest podporządkowane głównemu celowi – utrzymaniu w Rybniku żeńskiej koszykówki na poziomie ekstraklasy. Bardzo wiele wyjaśni się już jutro bowiem w środę, 26 stycznia Utex zmierzy się na swoim parkiecie z ŁKS-em Łódź czyli z bezpośrednim rywalem w walce o zachowanie ligowego bytu. Początek meczu o godz. 18.00.
PTS Lider Pruszków – Utex ROW Rybnik 76:40 (24:13, 16:10, 20:14, 16:3)
Utex: Laurie Koehn 12, Alendra Brown 6, Paulina Rozwadowska 5, Barbara Głocka 4, Karolina Stanek 4, Katarzyna Suknarowska 3, Rebecca Harris 3, Anna McLean 3.
Lider: Adrianne Ross 16, Brittany Denson 14 (12 zb), Alicja Perlińska 12, Aleksandra Chomać 12, Magdalena Skorek 11, Mirela Pultorak 5, Katarzyna Furdak 2, Martyna Koc 2, Jareica Hughes 2, Katarzyna Cymmer 0, Katarzyna Bednarczyk 0.
Utex: Laurie Koehn 12, Alendra Brown 6, Paulina Rozwadowska 5, Barbara Głocka 4, Karolina Stanek 4, Katarzyna Suknarowska 3, Rebecca Harris 3, Anna McLean 3.
Lider: Adrianne Ross 16, Brittany Denson 14 (12 zb), Alicja Perlińska 12, Aleksandra Chomać 12, Magdalena Skorek 11, Mirela Pultorak 5, Katarzyna Furdak 2, Martyna Koc 2, Jareica Hughes 2, Katarzyna Cymmer 0, Katarzyna Bednarczyk 0.
Kolejka 19.
KSSSE PWSZ Gorzów – Artego Bydgoszcz 68:54, ŁKS Siemens Łódź – Wisła Can–Pack Kraków 47:73, Energa Toruń – Odra Brzeg 77:59, INEA AZS Poznań – Super Pol Tęcza Leszno 72:73, CCC Polkowice – Widzew Łódź 72:47
KSSSE PWSZ Gorzów – Artego Bydgoszcz 68:54, ŁKS Siemens Łódź – Wisła Can–Pack Kraków 47:73, Energa Toruń – Odra Brzeg 77:59, INEA AZS Poznań – Super Pol Tęcza Leszno 72:73, CCC Polkowice – Widzew Łódź 72:47
Po meczu powiedzieli
Mirosław Orczyk, trener Utex-u
Zespół z Pruszkowa, któremu gratuluję zwycięstwa, ma inne cele niż my. Dziś przyjechaliśmy na halę z Rybnika półtorej godziny przed meczem. Nie jest łatwo wyjść po takiej podróży i grać z dobrze usposobionym przeciwnikiem. Dla nas najważniejszy jest zbliżający się mecz z ŁKS-em Łódź. Cały czas przygotowujemy się do tej potyczki. Dziś u Amerykanek widać było lekki kryzys, który jest związany aklimatyzacją. Mija właśnie siódma doba od ich powrotu z USA. Jeszcze raz powtórzę, że dla nas najważniejsza jest środa i walka z drużyną z Łodzi.
Zespół z Pruszkowa, któremu gratuluję zwycięstwa, ma inne cele niż my. Dziś przyjechaliśmy na halę z Rybnika półtorej godziny przed meczem. Nie jest łatwo wyjść po takiej podróży i grać z dobrze usposobionym przeciwnikiem. Dla nas najważniejszy jest zbliżający się mecz z ŁKS-em Łódź. Cały czas przygotowujemy się do tej potyczki. Dziś u Amerykanek widać było lekki kryzys, który jest związany aklimatyzacją. Mija właśnie siódma doba od ich powrotu z USA. Jeszcze raz powtórzę, że dla nas najważniejsza jest środa i walka z drużyną z Łodzi.
Arkadiusz Koniecki, trener Lidera
Chciałem pogratulować swoim dziewczynom zespołowej gry. Uważam, że grały dziś z przyjemnością, dzieliły się piłką i dzięki temu stworzyły dobre widowisko. Grały mądrze i rozważnie w defensywie. Oczywiście można doszukać się jakiś błędów ale wydaje mi się, że dziś starały się grać na miarę swoich możliwości i im się to udało. Postawiły na zespołowość i to się opłaciło.
Chciałem pogratulować swoim dziewczynom zespołowej gry. Uważam, że grały dziś z przyjemnością, dzieliły się piłką i dzięki temu stworzyły dobre widowisko. Grały mądrze i rozważnie w defensywie. Oczywiście można doszukać się jakiś błędów ale wydaje mi się, że dziś starały się grać na miarę swoich możliwości i im się to udało. Postawiły na zespołowość i to się opłaciło.
Paulina Rozwadowska, zawodniczka Utex-u
My w odróżnieniu od naszych rywalek nie zagrałyśmy zespołowo. Wszystko jest jednak podporządkowane przygotowaniom na środowy mecz z ŁKS-em Łódź. Mam nadzieję, że do tej potyczki będziemy przygotowane bardzo dobrze. Wierzę, że powalczymy o zwycięstwo. To jest nasz główny cel na najbliższe dni.
My w odróżnieniu od naszych rywalek nie zagrałyśmy zespołowo. Wszystko jest jednak podporządkowane przygotowaniom na środowy mecz z ŁKS-em Łódź. Mam nadzieję, że do tej potyczki będziemy przygotowane bardzo dobrze. Wierzę, że powalczymy o zwycięstwo. To jest nasz główny cel na najbliższe dni.
Marek Pietras