Zimowe metamorfozy
Gospodynie z czuchowskiego Koła Gospodyń Wiejskich zorganizowały sobie spotkanie poświęcone urodzie.
Czuchowskie gospodynie nie potrafią siedzieć bezczynnie, bo jak stwierdziły, dzielnica powinna być aktywna i musi tętnić życiem. Już uprawiają nordic walking, a dwa razy w tygodniu ćwiczą aerobik. A ponieważ, jak mówią, są nowoczesnymi gospodyniami, 22 stycznia w Świetlicy dzieci i młodzieży zorganizowały spotkanie integracyjne pod hasłem „Bądź piękna zimą” poświęcone urodzie. Uśmiechnięte i rozpromienione, nie szczędziły wysiłków, aby każda z nich mogła poczuć się gwiazdą. Już przy wejściu na salę każda z uczestniczek otrzymała specjalną gwiazdę z wpisanym swoim imieniem. – Wycinałyśmy je od tygodnia, bo dziś każda z nas jest gwiazdą – powiedziała z uśmiechem Celina Bluszcz. Do akcji wkroczył fryzjer, który bezpłatnie strzygł, farbował i doradzał gospodyniom w kwestii doboru fryzur. Nie zabrakło też makijażystki i kosmetyczki. Panie początkowo nieśmiało decydowały poddać się metamorfozie. Kiedy trema minęła, ochoczo ustawiały się w długiej kolejce, by zakosztować przemiany. Ponieważ czuchowianki nawiązały współpracę z jednym ze sklepów odzieżowych z Czerwionki, który wypożyczył stroje, zorganizowany został specjalny pokaz mody.
Coś dla ducha i podniebienia
Na spotkaniu nie tylko zajmowano się urodą. Czytano fraszki, przysłowia o kobietach, a wszystko w atmosferze jak najbardziej udanego wspólnego biesiadowania. Oczywiście wyłącznie babskiego. Panie zaprezentowały również piosenki, do których same napisały słowa. Gościem spotkania była Jolanta Szejka sołtys Bełku gdzie KGW ma najdłuższe, bo 60-letnie tradycje. – Kobiety są pełne zapału i entuzjazmu. Mają mnóstwo wartościowych pomysłów. Są doskonałymi organizatorkami – nie szczędziła pochwał czuchowiankom pani sołtys. – Czy skoro jesteśmy już babciami, to powinnyśmy siedzieć w domu i opiekować się wnukami? Mamy prawo korzystać z życia. Spotkać się z koleżankami, porozmawiać, wyjść gdzieś wspólnie. Znaleźć trochę czasu dla siebie i o siebie zadbać – mówiły uczestniczki wydarzenia. Szefująca kołu Urszula Sędzik zapowiada kolejne spotkania. – Raz na kwartał. Już podczas następnego zobaczymy jak kobieta odradza się na wiosnę. Przede wszystkim jednak będzie to okazja by mile wspólnie spędzić czas – deklaruje.
(ms)