Orczyk chce odejść
Jest to najtrudniejszy dzień w mojej karierze trenerskiej. Moje dalsze funkcjonowanie w drużynie uzależniam od rozmów z prezesem klubu. Jestem dumny z tej drużyny, z pracy jaką wykonaliśmy. Pewnie gdybym nie był stąd dziś ostatecznie pożegnałbym się z drużyną. Ale to jest moje dziecko. Mam jeszcze odrobinę nadziei, że uda nam się osiągnąć jakiś kompromis – mówił mocno wzruszonym głosem Orczyk. Dodał, że chodzi głównie o zaległości finansowe wobec jego osoby. Nie chciał podać sumy ale stwierdził, że jest ona bardzo duża. Obecna na konferencji Karolina Stanek poparła trenera. – Nie wyobrażam sobie na dziś, aby tę drużynę mógł prowadzić ktoś inny. Trener Orczyk nam zaufał a my wygrałyśmy mecze, które powinnyśmy wygrać. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni i będziemy nadal wspólnie walczyć o koszykówkę w Rybniku – mówiła kapitan Utex-u ROW Rybnik.
Gabriela Wistuba, prezes klubu nie chciała komentować całej sprawy. Stwierdziła, że do czasu spotkania i rozmowy z Mirosławem Orczykiem nie będzie udzielać informacji.
(pm)