Zlikwidowali martwe szkoły
Na zeszłotygodniowej sesji radni podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji 10 rybnickich szkół ponadgimnazjalnych. Jak przyznaje wiceprezydent Joanna Kryszczyszyn, wszystkie były „praktycznie martwe”.
– To są szkoły, które już praktycznie nie istnieją. Albo już nie odbywa się nabór, albo de facto istnieją tylko na papierze – mówi Joanna Kryszczyszyn, zastępca prezydenta Rybnika. Radni przegłosowali uchwałę wszystkimi głosami za. W sumie do 31 sierpnia ma zniknąć 10 szkół, większość z nich to szkoły policealne. W Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych im. Tadeusza Kościuszki zlikwidowane zostanie liceum profilowane oraz uzupełniające i szkoła policealna. – Te twory bardziej nam przeszkadzały, bo od dobrych paru lat nie funkcjonują. Nabory do liceum profilowanego zakończyliśmy kilka lat temu. Po prostu zmniejszało się zainteresowanie. Dzisiaj w Polsce tego typu placówki spełniają się tylko w jakichś szczególnych przypadkach. U nas to nie miało sensu. Uczniowie wybierają technikum, po którym mają zawód, liceum nic im nie daje – wyjaśnia Marek Holona dyrektor rybnickiego „Mechanika”.
– To bardzo dobra metoda pozbywania się niepotrzebnych struktur oświatowych. Bo żeby zamknąć szkołę można zrobić to na dwa sposoby. Albo po prostu zamknąć i przełknąć protesty, albo powoli zmniejszać nabór i poczekać aż szkoła będzie de facto martwa. Może jedynie później na sesjach tylko radni są zdziwieni, ale jest już wtedy po wszystkim. Tak czy inaczej, uważam, że szkoły jeśli są niepotrzebne, to powinny znikać. Mamy przecież coraz lepsze możliwości komunikacyjne – przyznaje Andrzej Porawski dyrektor Związku Miast Polskich.
(luk)