Nie w tej kadencji
Obawiam się, że proces legislacyjny ustawy śmieciowej może nie skończyć się w tej kadencji – przyznaje wiceminister Stanisław Gawłowski. Jak jednak podkreśla, jest optymistą w tej sprawie.
Sejmowe komisje samorządu terytorialnego i ochrony środowiska dopiero na czerwiec zaplanowały zajęcie się sprawozdaniem podkomisji zajmującej się projektem ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Sprawę bagatelizuje jednak wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski. Jego zdaniem, jest to wyłącznie harmonogram. – Aż tak bardzo bym się tym nie przejmował – stwierdził. Jak dodał: – Gdyby się okazało, że sprawozdanie będzie przygotowane szybciej, to jestem przekonany że zarówno komisja samorządu terytorialnego, jaki komisja ochrony środowiska są w stanie się zebrać i przyjąć projekt ustawy. Stanisław Gawłowski przyznał jednocześnie, że pomimo woli posłów do przyjęcia projektu, prace mogą się opóźnić. – Osób i instytucji zainteresowanych przyjęciem projektu, jego odrzuceniem lub przyjęciem ale w określonym kształcie jest bardzo dużo. Nie ukrywam, że trochę się obawiam, iż proces legislacyjny tej ustawy może nie skończyć się w tej kadencji – stwierdził wiceminister.
Zgodnie z rządowym projektem ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, samorządy mają przejąć na własność odpady komunalne. Źródłem finansowania zbiórki i segregacji śmieci będą opłaty ponoszone przez mieszkańców. Z problemem śmieci nie mogą sobie poradzić nie tylko ościenne gminy, ale i w dzielnicach Rybnika można nadal znaleźć dzikie wysypiska.
(dp), tr