Opinie - Mariusz Wiśniewski, prezes Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Rybnika – Boguszowic „17-tka”
„To bardzo specyficzne oszczędzanie”.
Nasze stowarzyszenie otrzymało w tym roku 305 tys. zł na de facto wykonywanie zadań należących do gminy, chociaż wnioskowaliśmy o 720 tys. zł. Obecnie mamy 270 osób, którymi się zajmujemy. Nie powiem, żebym był zadowolony ze sposobu, w jaki są przyznawane granty w konkursach dla organizacji pozarządowych. Jak co roku, miasto wydaje na działania z profilaktyki uzależnień pieniądze większe na kluby sportowe niż na stowarzyszenia, które rzeczywiście się tą problematyką zajmują. Można z tego wywnioskować, że lepszymi specjalistami ode mnie w sprawach profilaktyki uzależnień są działacze sportowi. Wystarczy przejrzeć poszczególne kwoty. Klub Energetyka ROW Rybnik otrzymał w tym roku 590 tys. zł, natomiast w roku 2010 dostał 190 tys. zł, tak samo jest w przypadku żużlowców, którzy dostali 500 tys. zł. Kolejną kwestią jest podnoszona ostatnio kwestia oszczędzania przez urząd. Mówi się o zamykaniu stołówek szkolnych, czy po prostu szukaniu oszczędności w oświacie. W tym samym czasie kluby sportowe dostają takie kwoty. To dosyć specyficzne oszczędzanie. Absolutnie nie zgadzam się z takim podejściem do walki z alkoholizmem czy narkomanią.