W przedszkolach miejsc nie zabraknie?
W Czerwionce – Leszczynach przedszkola przyjmą dodatkowych 75 maluchów.
W Czerwionce – Leszczynach, tak jak w całej okolicy do 31 marca można zapisywać dzieci do przedszkoli. Tegoroczny nabór jest jednak inny niż w poprzednich latach. W nowym roku szkolnym w przedszkolach „zderzą” się bowiem dwa „obowiązkowe” roczniki.
Co z najmłodszymi?
Od 1 września obowiązkowo do przedszkola muszą się zgłosić wszystkie dzieci 5-letnie i spotkają się w nim z 6-latkami, których rodzice mają możliwość wyboru między skierowaniem dziecka do przedszkola lub szkoły. Rodzice młodszych dzieci obawiają się czy w tej sytuacji w placówkach starczy miejsc dla ich pociech. – A co z 3 i 4-latkami? Wiele już chodzi do przedszkola. Jeśli wszystkie miejsca w przedszkolach zapełnią dzieci z roczników 2005 i 2006, młodsze zostaną odesłane z kwitkiem – obawiają się rodzice. W jednej placówce to jakieś 25 dzieci. A przecież napływają też nowe zgłoszenia. – to ile wolnych miejsc zostanie w przedszkolach zależy również od rodziców sześciolatków. Dyrektorzy szkół podstawowych zachęcają by kierowali swoje dzieci do szkół – mówi Hanna Piórecka-Nowak rzeczniczka urzędu w Czerwionce – Leszczynach. Jak dodaje, z pewnością miejsc w przedszkolach wystarczy dla wszystkich chętnych.
Są dodatkowe miejsca
Równolegle z „normalną” rekrutacją, uruchomiony został także dodatkowy nabór do przedszkoli w ramach projektu unijnego „Przedszkolaczek”. Już drugi. Dzięki temu stworzono dodatkowe miejsca dla 75 dzieci. – Ponieważ w ostatnich latach w gminie wzrosło zapotrzebowanie na edukację przedszkolną dzieci w wieku od 3 – 5 lat pozyskaliśmy środki na realizację dwóch projektów unijnych. Dzięki nim stworzyliśmy dodatkowe miejsca łącznie w sześciu przedszkolach na terenie gminy. Projekt potrwa do końca sierpnia 2012 roku. Pobyt w przedszkolu jest bezpłatny, a dla maluchów przygotowywane są m.in. trzy darmowe posiłki dziennie – wyjaśnia rzeczniczka. „Przedszkolaczek” pozwolił też gminie na zatrudnienie dodatkowego personelu – nauczycieli, pomocy nauczycieli, woźnych, kucharek. Dzięki unijnemu wsparciu możliwe było wydłużenie do 10 godzin pracy oddziałów w przedszkolach nr 1 w Leszczynach i nr 10 w Czerwionce. Placówki wyposażono także w różnorodny sprzęt – m.in.: zabawki, artykuły do prowadzenia zajęć, meble, talerze, sztućce, kubeczki, ręczniki czy lampy, firanki, żaluzje i dywany. – Nasze przedszkole wzbogaciło się o nowe urządzenia zabawowe na podwórku. Mamy lokomotywę, zjeżdżalnię i bujaczki – mówi Gabriela Grochla, dyrektor czerwioneckiej „dziesiątki” od Tuwima.
Trzeba spełnić pewne warunki
Nabór do „Przedszkolaczka” nie jest jednak prowadzony na takich samych zasadach jak tradycyjny. Dostać się na jedno z 75 miejsc mają szansę ci, którzy spełnią odpowiednie kryteria. – Tak jak przed rokiem, przy tworzeniu nowej grupy przedszkolaków będziemy brać pod uwagę kryteria dochodowe. Pierwszeństwo miały też dzieci z rodzin wielodzietnych, matek samotnie je wychowujących czy dzieci mam niepracujących, które chciałyby podjąć pracę – informuje dyrektor Grochla. Czyje dziecko może zatem liczyć na miejsce w „Przedszkolaczku”? – Rodziny objęte opieką OPS-u przy dochodzie na jednego członka rodziny 526 zł, rodziny z niskim dochodem – 789 zł, rodziny w trudnej sytuacji materialnej lub losowej, bezrobotni rodzice lub prawni opiekunowie oraz rodziny mające kuratora społecznego – wylicza Hanna Piórecka-Nowak. Preferowane będą rodziny wielodzietne, jednak miejsce dla swoich maluchów dostaną też matki lub ojcowie samotnie wychowujący dzieci. Oczywiście każdą sytuację materialną czy losową trzeba będzie udokumentować stosownymi zaświadczeniami. Rzeczniczka deklaruje też, że gmina będzie aplikować o kolejne środki unijne dla swoich przedszkoli. – Czekamy na ogłoszenie konkursów na dotacje – oznajmia.
(MS)