Komentarz Tygodnika Rybnickiego - Urlopy, remonty, likwidacje
Chcesz dowiedzieć się, jak wypadły matury w Rybniku? W większości przypadków będziesz musiał poczekać do końca wakacji.
Z trzydziestu szkół średnich, które udało nam się obdzwonić, pracownicy tylko kilku byli w stanie podać szczegółowe wyniki tegorocznych matur. Sprawa wydaje się dość dziwna. Być może powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że zanim ogłoszono szczegółowe wyniki matur, rekrutacja do większośći szkół średnich była już zakończona i wiedza, gdzie jest jaka zdawalność, nie miała już na nic wpływu. Mimo wszystko dziwi taka krótkowzroczna postawa, biorąc pod uwagę fakt, że na rynku szkół jest sporo, a uczniów coraz mniej. A przecież fakt, że uczniowie z danej szkoły zdali dobrze to znakomita informacja PR.
Najczęstszym powodem braku danych były urlopy osób odpowiedzialnych za takie statystyki. Zdarzało się również, że w policzeniu, ilu uczniów zdało maturę, przeszkadzały remonty czy też zwykłe lenistwo. Bo jak ocenić odpowiedź na prośbę o podanie liczb związanych z maturami, która brzmiała: „Musiałbym iść do gabinetu i to policzyć. Po co mam to robić, skoro we wrześniu takie dane prześle mi OKE?”.
Pracownicy oświaty w ostatnich latach wielokrotnie przekonywali opinię społeczną, że są niedoceniani i traktowani po omacku. Najczęściej wskazywali też powód dlaczego tak się dzieje. Chodziło oczywiście o niekompetencje wszystkich dookoła. Szkoda, że gdy od nich oczekuje się szybkiego i sprawnego działania z tą kompetencją również bywa różnie.
Marek Pietras