Tydzień na służbie

Tylko nie do kosza

Posypały się mandaty od strażników miejskich za spalanie i wysypywanie śmieci przez właścicieli posesji. W pierwszym przypadku po odebraniu przez dyżurnego zgłoszenia anonimowej osoby o spalaniu izolacji z zezłomowanych kabli, strażnicy ukarali sprawcę wysokim mandatem. Mężczyzna zatruwał wydobywającym się czarnym dymem życie mieszkańców dzielnicy Chwałowice. Kary nie uniknął również właściciel posesji z Kamienia, który wbrew obowiązującemu obowiązkowi o gromadzeniu odpadów w specjalnych pojemnikach, wysypywał popiół na ziemię. Przypominamy, że właściciele prywatnych posesji zobowiązani są uchwałą rady miasta do gromadzenia odpadów w specjalnych pojemnikach. Za niedopełnienie tego obowiązku strażnicy mogą ukarać właściciela posesji mandatem do 500 zł.

Sprawdzili bezdomnych

Pracownicy opieki społecznej wraz z funkcjonariuszami straży miejskiej z Rybnika skontrolowali miejsca przebywania osób bezdomnych. W pobliżu dworca PKP napotkali czterech mężczyzn. Okazało się, że jeden z nich potrzebuje pomocy medycznej. Na miejsce wezwano pogotowie, które zabrało chorego do szpitala. Mężczyzna uskarżał się na ból ręki, a szwy założone dawno temu na głowie, wymagały usunięcia. Podobne akcje strażnicy wraz z pracownikami OPS przeprowadzają w okresie zimowym, kiedy bezdomnym przekazywana jest odzież, a chętni mogą znaleźć schronienie w Schronisku Brata Alberta w Przegędzy.

Złapały złodzieja

Dzięki szybkiej interwencji dwóch funkcjonariuszek straży miejskiej udało się złapać złodzieja na ul. Kilińskiego w Rybniku. Przejeżdżający w pobliżu sklepu Biedronka patrol, zauważył uciekającego z reklamówką mężczyznę. Za nim biegła ekspedientka, wykrzykując, by ten się zatrzymał. Na nic jednak krzyki i wołanie o pomoc. Mężczyzna ukradł ze sklepu produkty spożywcze. Sprawcę ujęły dopiero dwie, przejeżdżające w pobliżu funkcjonariuszki straży miejskiej i przekazały go policji.