Kolektory to strzał w dziesiątkę
Kiedy instalacja się zwróci? Czy w naszym klimacie jest wystarczająco dużo słońca by zakup solarów się opłacił? Czy będąc na urlopie nie przegrzeje się instalacja? To tylko niektóre pytania pojawiające się w dyskusjach na temat alternatywnych źródeł energii.
Coraz chętniej mieszkańcy powiatu wodzisławskiego instalują na swoich budynkach baterie słoneczne. Wykorzystują je najczęściej do podgrzewania wody użytkowej. Od lat gminy oferują dotację na zakup solarów. Wynosi ona nawet 85% kosztów inwestycji.
Standardowa instalacja montowana na domach jednorodzinnych (dwie płyty solarne i 250–litrowy zbiornik wody) to koszt rzędu 10 tys. zł. Przy trzech płytach koszt wzrasta do ok. 12 tys. zł. Nieco droższe o ok. 10% są płyty próżniowe. Charakteryzują się nieco lepszą wydajnością. Zapewniają większe zyski ciepła zimą w warunkach dobrego nasłonecznienia przy jednocześnie niskiej temperaturze otoczenia. Niestety do nielicznych należą w Polsce zimowe mroźne dni o bezchmurnym niebie.
Zwrot kosztów inwestycji jest uzależniony m.in. od ilości dziennego zużycia ciepłej wody, a także położenia solarów względem promieni słonecznych (chodzi o czas nasłoneczniania ekranów). – Przy dużym zużyciu wody koszty zwracają się już po 5 latach. Średni okres, po którym możemy powiedzieć, że mamy ciepło za darmo to ok. 7 lat – mówi Artur Gęba z wodzisławskiej firmy “Magda” specjalizującej się w instalowaniu kolektorów słonecznych.
Należy pamiętać o poprawnej eksploatacji solarów, m.in. o wymianie płynu wtłoczonego do instalacji. Należy to robić co najmniej raz na 8 lat, oraz przynajmniej raz na dwa lata wymieniać anodę magnezową przedłużającą żywotność zasobnika oraz poprawiającą jakość wody. I na tym kończy się opieka nad instalacją, która odwdzięcza się, dając nam ciepłą wodę. Prawidłowo wykonana instalacja solarna pozwala na bezawaryjną pracę również wtedy, gdy nie następuje pobór wody (dłuższa nieobecność w domu).
Wśród użytkowników instalacji solarnych trudno znaleźć osoby niezadowolone z tej inwestycji. Przeważają opinie bardzo pozytywne. – To strzał w dziesiątkę, wygoda i komfort. Bozia dała nam ciepło za darmo to z niego korzystam – śmieje się Tadeusz Szryt z Pszowa, który czerpie energię słoneczną od 4 lat. – Nie kalkulowałem nigdy, jak szybko zakup solarów się zwróci. Jedno jest pewne, energia ciągle drożeje, więc tylko na tym zyskam. Praktycznie od kwietnia do września nie muszę podgrzewać wody. Solary podgrzewają ją do ponad 80 stopni – dodaje pan Tadeusz. W podobnym tonie wypowiada się Danuta Mazur z Wodzisławia. – Solary zainstalowałam 7 lat temu i z perspektywy czasu widzę same pozytywy. Przy dwóch ekranach na dachu woda podgrzewa się do temperatury 70 stopni. To bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że w moim przypadku słońce opiera się na solarach tylko przez ok. 3–4 godz. dziennie – mówi wodzisławianka.
(red)