Kandydaci do Sejmu z okręgu nr 30 komentują wyniki własne i swoich partii
Kandydaci do Sejmu z okręgu nr 30 komentują wyniki własne i swoich partii.
Marek Krząkała
KW Platforma Obywatelska
Niesamowicie się cieszę, że PO tak wyraźnie wygrała w Rybniku. 41 proc. to znakomity wynik. Szczerze, to aż tak dobrego się nie spodziewałem. Oczywiście takie poparcie zobowiązuje do jeszcze cięższej pracy. Ja już jutro jadę do Warszawy na oficjalne, robocze spotkania. Grzegorz Schetyna, marszałek sejmu był pewny mojej reelekcji i już zaplanował mi spotkania. Świętować będziemy dopiero za tydzień, bo na razie nie ma czasu. Idą ciężkie czasy, więc i nas czeka trudny okres. Każdy kto rządzi, jest narażony na ocenę, krytykę i tego akurat się nie boimy. Ludzie wybrali naszą partię, bo jesteśmy przewidywalni. Nasi sąsiedzi też to dostrzegają i dlatego chcą z nami rozmawiać. Martwi jedynie frekwencja wyborcza. W innych krajach jeżeli mniej niż 70 proc. społeczeństwa poszło do wyborów, to mówi się o upadku demokracji. My musimy się jeszcze uczyć naszych praw, uwierzyć, że mamy wpływ na rzeczywistość.
Bolesław Piecha
KW PiS
Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyników PKW moje emocje doprawione są sosem chińskim, słodko-kwaśnym. Słodko, bo z tego co wiem osiągnąłem najlepszy wynik w okręgu i to mnie cieszy, bo po raz kolejny od dłuższego czasu udało mi się otrzymać zaufanie wyborców do mojej osoby. Tym którzy na mnie głosowali dziękuję, tych, którzy nie głosowali, będę starał się przekonać moją dalszą pracą w Sejmie. Te kwaśne natomiast to fakt, że jednak PiS nie zdołał przekonać do siebie większej ilości wyborców i ten wynik kilkanaście proc. gorszy od PO jest dla nas ogromnym wyzwaniem w następnej kadencji.
Joanna Kluzik-Rostkowska
KW Platforma Obywatelska
Po pierwsze, dziękuję za zaufanie. Obiecuję nie zawieść tych, którzy oddali na mnie swój głos. Chciałabym także serdecznie pogratulować Markowi Krząkale za świetny wynik oraz oczywiście Bolesławowi Piesze, który w Rybniku wygrał. Mieliśmy mocną listę i dzięki temu mamy najlepszy wynik w okręgu.
Piotr Chmielowski
KW Ruch Palikota
Nastroje są po prostu fantastyczne. Spodziewaliśmy się, że będziemy trzeci, nie wiedzieliśmy tylko, kto będzie przed nami. Sukces na pewno jest spory, proszę zauważyć, że jeszcze rok temu tej partii nie było, a dziś jest trzecią siłą w Sejmie. Widać, że do urn poszła także młodzież. Już dziś możemy ją zapewnić, że nie zawiedziemy. Teraz czekamy tylko na potwierdzenie naszego sukcesu w oficjalnych wynikach.
Henryk Siedlaczek
KW Platforma Obywatelska
Ten wynik, w skali okręgu historyczny, a trzeci z kolei dowód zaufania wyborców dla mnie, zmusza do pokory. Czekają nas cztery bardzo trudne lata merytorycznej odpowiedzialności i zadośćuczynienia tak znaczącemu poparciu. Obiecuję kadencję jeśli nie taką samą, to tylko lepszą. W nowym Sejmie zabraknie mi szczególnie Tadeusza Motowidły, doświadczonego reprezentanta tych terenów i środowiska górniczego.
Magdalena Ogórek
KW SLD
Na pewno wynik SLD w skali kraju jest zaskoczeniem, nie mniej ja nie ukrywam, że żyję swoim wynikiem. Strasznie się cieszę, że w Rybniku mam pierwszy wynik z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. To jest mój osobisty sukces, bo jest to moje rodzinne miasto. Strasznie ucieszyłam się, gdy rano zobaczyłam te dane. Ogólnie na liście jestem druga, co też mnie cieszy. Chciałam przede wszystkim podziękować wszystkim osobom, które mi zaufały, bo zaufanie na poziomie blisko 4 tys. głosów to dla mnie bardzo dużo. Obiecuję, że nie zawiodę, bo niezależnie czy z mandatem, czy bez, zadeklarowałam, że będę w okręgu rybnickim dalej działała, głównie jeśli chodzi o profilaktykę nowotworową.
Adam Gawęda
KW Polska Jest Najważniejsza
Nie ukrywam, że spodziewałem się lepszego wyniku. Wierzyłem, że uda się przekroczyć próg wyborczy i wejść do parlamentu. Ciężko pracowaliśmy, by ten cel osiągnąć. Zabrakło czasu. Poza tym znaczącym osłabieniem było odejście od nas w czerwcu Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Niestety, scenę polityczną zdominowały dwa duże ugrupowania. Zaskoczeniem dla mnie jest słaby wynik PiS. To 6. porażka tej partii. Po 4 słabych latach w wykonaniu PO, wzroście zadłużenia i bezrobocia opozycja powinna być silniejsza. Potwierdziła się moja ocena sprzed roku. Prawo i Sprawiedliwość bez zmiany podejścia do polityki nie jest w stanie wygrywać. Być może zostając w PiS, miałbym pewny mandat. Pytanie tylko, po co kolejny rok tkwić w opozycji. Nie interesuje mnie mandat dla samego mandatu. Co teraz będę robił? Na razie muszę pewne sprawy uporządkować i się nad tym zastanowić.
Ryszard Zawadzki
poseł PO z Wodzisławia
Spodziewałem się nieco lepszego wyniku i do końca nie mogłem być pewny, czy uda się zdobyć mandat. Coś nie zadziałało, nie wiem jeszcze co. W porównaniu do poprzednich wyborów nieco lepiej poszło mi w Rydułtowach i Pszowie. Nieco gorzej w Wodzisławiu i Gorzycach. Zwłaszcza w Wodzisławiu wydawało mi się, że będzie lepiej. Tutaj jednak jestem najbardziej rozpoznawalny. Ostatecznie jednak cieszę się, że mogę pracować w Sejmie kolejną kadencję. W powiecie wodzisławskim jestem jedynym parlamentarzystą, więc to dodatkowa odpowiedzialność. To zobowiązuje.