1 listopada względnie spokojnie
Tylko takim określeniem nazwać można to, co działo się na ulicach i chodnikach Rybnika podczas obchodów święta Wszystkich Świętych.
Bo choć obeszło się bez tragedii, statystyki pokazują, że w tym roku służby porządkowe miały więcej pracy niż podczas ostatniej akcji „Znicz 2010”.
W tym roku wypadki
„Znicz 2010” zakończył się dla Rybnika i rybniczan bardzo pomyślnie, policja nie odnotowała żadnych wypadków drogowych, w których ktoś został ranny, obyło się także bez kradzieży i dewastacji. W tym roku niestety statystyki nie są już tak pomyślne. – Doszło do 16 kolizji i 4 wypadków drogowych, w których 5 osób zostało rannych – informuje nadkom. Aleksandra Nowara z rybnickiej Komendy Miejskiej Policji. – Policjanci zatrzymali 10 nietrzeźwych kierujących – dodaje.
Oznacza to ni mniej ni więcej, że mniej uważnie jeździmy i więcej pijemy. Oprócz tego, że w zeszłym roku nie odnotowano wypadków, jedynie 22 kolizje drogowe, liczba nietrzeźwych kierowców, którzy bezmyślnie zasiadali za kółkiem wynosiła 4. W tym roku to już 10 pijanych.
Sam na cmentarzu
Strażnicy miejscy na rybnickich cmentarzach byli obecni od wczesnych godzin porannych do samego wieczora. W newralgicznych punktach kierowali ruchem pieszych, nadawali kierunek i interweniowali. Na przykład w sytuacji, w ktorej młody chłopak został na cmentarzu zupełnie sam. – Chłopaka odwieziono pod wskazany przez niego adres, gdzie na dziecko czekali juz rodzice – informuje Dawid Błatoń z rybnickiej straży miejskiej. Nie wiadomo jak dziewięciolatek znalazł się na cmentarzu i dlaczego bez opieki rodziców. Oprócz tego wydarzenia nie odnotowano poważniejszych sytuacji na terenie rybnickich cmentarzy.
Rybnik jest bezpieczny
Choć statystyka nam się pogorszyła, na bezpieczeństwo narzekać nie można. W całym województwie nad bezpieczeństwem kierowców i pieszych czuwało kilka tysięcy policjantów. W czasie trwania akcji doszło do 46 wypadków, w których zginęło 5 osób, a 49 zostało rannych. Doszło również do aż 662 kolizji, a funkcjonariusze zatrzymali 180 nietrzeźwych kierujących. Jak informuje komenda wojewódzka rekord należy do 39–letniego sosnowiczanina, który na groby wybrał się, mając we krwi 4 promile alkoholu. W tym przypadku jednak do zatrzymania w głównej mierze przyczynili się mieszkańcy, którzy zawiadomili służby.
Ogółem w Polsce zginęło podczas tego wydłużonego świątecznego weekendu 51 osób , 592 zostało rannych w 464 wypadkach. Policjanci zatrzymali też 2128 pijanych kierujących.
(mark)