Za bubel prawny zapłacą powiaty
Od 1 stycznia wzrosną świadczenia dla rodzin zastępczych.
Ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej zdążyła już sporo namieszać w strukturach samorządowych – od likwidacji dotychczasowych ośrodków adopcyjno–opiekuńczych, które z dniem 1 stycznia mają zniknąć, po konieczność powołania nowego ośrodka w Rybniku. To jednak nie koniec zawirowań i kontrowersji związanych z ustawowym bublem, który zdaniem większości ekspertów nic nowego nie wnosi i burzy dobrze funkcjonujący system.
Więcej pieniędzy na dzieci
Obecnie rodziny zastępcze otrzymują miesięcznie 988 zł na dziecko do 7 lat (1317 zł gdy jest ono niepełnosprawne) i prawie 660 zł na dziecko w wieku od 7–18 lat (niepełnosprawne – 988 zł). Jeśli rodzina zastępcza ma miano zawodowej, to oprócz wymienionych kwot otrzymuje miesięczne wynagrodzenie. Dzisiaj funkcjonują rodziny zastępcze spokrewnione z dzieckiem, rodziny niespokrewnione i rodziny zawodowe, a to wiąże się z dodatkowymi wynagrodzeniami „na rodzinę”. Od stycznia rodziną spokrewnioną pozostają tylko dziadkowie i rodzeństwo. Pozostałe rodziny zostaną przekwalifikowane na rodziny zastępcze niezawodowe, a to oznacza dodatkowe wydatki – a co za tym idzie, dodatkowe pieniądze z samorządowych budżetów. W powiecie rybnickim są obecnie jedynie trzy rodziny zawodowe, w samym mieście jest ich 14. – Jedna rodzina przeszła już wszystkie konieczne etapy i teraz umieszczamy tam dzieci, więc de facto za bardzo niedługo będzie piętnastka rodzin zawodowych – komentuje dyrektor Ośrodka Adopcyjno–Opiekuńczego w Rybniku, Arkadiusz Andrzejewski. Rodzin spokrewnionych mamy w Rybniku 132, od nowego roku zostanie 106, wzrośnie natomiast liczba rodzin niespokrewnionych – z 19 obecnie do 45 po 1 stycznia. – To wiąże się oczywiście ze zwiększeniem nakładów finansowych na rodziny niespokrewnione – dodaje Andrzejewski. Rodzina spokrewniona otrzymuje przykładowo 659 zł, z wejściem w życie nowej ustawy ta kwota w wielu przypadkach wzrośnie jednak do nawet tysiąca złotych – gdyż 29 rodzin zostanie przekwalifikowanych na niezawodowe.
OPS i PCPR spokojne
Wzrosty świadczeń, choć dotkliwe dla budżetów samorządowych, rybnickich placówek nie przerażają. – Otrzymałem niedawno zapewnienie od pani prezydent Ewy Ryszki, że symulowana przez nas kwota wzrostu świadczeń na rodziny zastępcze zostanie zabezpieczona w budżecie, więc nie grożą nam perturbacje z tego powodu – mówi dyrektor rybnickiego OPS–u, Jerzy Kajzerek. Podobnego zdania jest dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Ewa Skiba. PCPR spodziewa się wzrostu świadczeń maksymalnie do pół miliona złotych. – Nie ma jednak perspektyw na wzrost rodzin zawodowych, stąd też może się okazać, że zabezpieczona w budżecie kwota będzie jedynie rezerwą – komentuje Skiba. Jak przyznają dyrektorzy wszystkich placówek w Rybniku i powiecie rybnickim, zmiany ustawowe dotkną najbardziej duże powiaty i miasta, bo choć tak naprawdę podwyżki nie są dramatyczne, to komplikacje, jakie niesie ze sobą ustawa powodują zmiany w naliczaniu świadczeń.
(raj), (mark)