Paruszowiec jak ze snu
Nowoczesność, tradycja, z wykorzystaniem wiaduktu i bez, kasy na dole i na górze, w końcu zachowanie lub całkowite wyburzenie dawnych zabudowań – jest w czym wybierać, ponieważ studenci Politechniki Śląskiej naprawdę puścili wodze fantazji.
Rybnickie lobby
O co chodzi? O śmiałe i często bardzo oryginalne projekty przebudowy dworca kolejowego na Paruszowcu, które zaprezentowano 28 listopada w rybnickim magistracie. A najlepsze z nich wykonali Mateusz Pośpiech i Robert Lasota, otrzymując dwie pierwsze nagrody.
– Co jakiś czas organizujemy tego rodzaju akcję, by zdopingować studentów do zainteresowania przestrzenią miejską – komentuje Adam Fudali, prezydent Rybnika. – W tym roku zajmowaliśmy się też ulicą Sobieskiego – dodaje.
Dworzec na Paruszowcu niszczeje od wielu lat – niszczycielskiemu działaniu czasu wtórują usilne próby chuliganów, by obiekt zrównać z ziemią. Miasto – z pomocą studentów politechniki – chce dać sygnał PKP, że być może najwyższy czas coś z tym obiektem zrobić. – My, jako miasto, nie możemy partycypować w remoncie tego obiektu, to jednak nie znaczy, że nie interesuje nas jego stan czy wygląd. Tym sposobem próbujemy lobbować pewne działania PKP, pomimo że jesteśmy świadomi ich sytuacji finansowej, która nie jest najlepsza – komentuje prezydent. A to oznacza, że świetlane plany, kreślone ręką studentów politechniki, prawdopodobnie jeszcze długo się nie spełnią.
Będzie nowa stacja paliw
PKP o przebudowie Paruszowca słyszeć nie chce, PKP Energetyka natomiast zapowiada budowę w Rybniku stacji paliw. Obiekt, którego budowa zakończyć się ma pod koniec 2012 roku, stanie w miejscu aktualnej stacji, a więc na przystanku Rybnik Towarowy. Jak informuje zarząd spółki, przebudowa konieczna jest z powodu niespełniania norm środowiskowych przez obecnie funkcjonującą stację.
(mark)