Urząd skontroluje szkoły niepubliczne
Rybnicki magistrat chce ograniczyć wydatki dla szkół niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych. – W sumie kwota, która wypływa z naszego budżetu na rzecz tych szkół sięga grubo ponad 11 mln. zł – przyznaje prezydent Rybnika, Adam Fudali.
Skąd tak zawrotna suma? Do tej pory szkoły niepubliczne organizowały nabór do klas i zgodnie z tymi ustaleniami miasto wypłacało subwencje. – Z doświadczenia wiemy, że ci, którzy się zapisali mogli już po miesiącu lub dwóch nie chodzić na zajęcia. A miasto za tego fikcyjnego ucznia musi płacić do końca semestru – przyznaje Fudali. Podobnie sprawa ma się z uczniami, którzy zapisali się do więcej niż jednej klasy. – Ustawa o ochronie danych osobowych nie pozwala nam zastosować mechanizmów kontrolnych imiennie. Będziemy jednak prosili szkoły o wykaz numerów PESEL zapisanych od 1 września uczniów – tłumaczy prezydent. Tym sposobem będzie można namierzyć uczniów, których obecność w szkołach niepublicznych trzeba zweryfikować. – Nie chodzi o kontrolę polityki naborów poszczególnych szkół, bądź kontrolę uczęszczania uczniów do klas. W głównej mierze, chcemy kontrolować własne wydatki – kończy prezydent Fudali.
(mark)