Wielkie makówkobranie
Tłumy mieszkańców zjawiły się na „Święcie makówek” w Czerwionce–Leszczynach. Były makówki, choinki, Mikołaj, świąteczne życzenia oraz kolędy.
CZERWIONKA–LESZCZYNY. O tym, że najlepsze makówki robi się w Czerwionce–Leszczynach mógł przekonać się każdy, kto w minioną sobotę zjawił się w Czerwionce na zabytkowym osiedlu familoków. Tutaj na jednej z ulic rozłożyły się kramami gospodynie z ośmiu kół gospodyń wiejskich, dzieląc makówkami, świątecznymi wypiekami, a nawet grzańcem i nalewkami własnej roboty. Do wzięcia było też 150 dorodnych choinek. Wystarczyło tylko wyjść na świąteczną scenę i złożyć wszystkim życzenia. Pierwsze skrzypce podczas imprezy grały oczywiście makówki. W tym roku kramy uginały się od rekordowej ilości tego specjału, bo gospodynie przygotowały ich aż 110 kg. Chętnych na degustację nie brakowało, a że makówki były pyszne wszystko zostało zjedzone w krótkim czasie. Co niektórzy załapali się nawet na... „wylizanie misek”. Jak podkreślały panie z kół gospodyń sekret popularności makówek tkwi w recepturze przekazywanej z pokolenia na pokolenie – mak, bułka, bakalie oraz mleko z masłem. To nie wszystko. – Najlepszy smak zapewnia makówkom dobry humor. Jak się pośpiewa i poopowiada kawały wtedy makówki są najlepsze – wyjaśnia Kornelia Gilecka z KGW w Bełku. Panie nie kryły dumy ze swoich dzieł i każde z kół zachęcało do ich próbowania. – Gospodynie z Przegędzy są najlepsze, najrobotniejsze i najszykowniejsze. A nasze makówki są po prostu palce lizać – stwierdza z uśmiechem Maria Mazur z KGW w Przegędzy. – Makówki z Dębieńska to najwięcej bakali, same pyszności, niebo w gębie – zachęcały panie z dębieńskiego koła. „Święto makówek” było okazją do zaopatrzenia się w przepiękne, niepowtarzalne ozdoby oraz dekoracje świąteczne przygotowane przez podopiecznych czerwioneckich Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz uczniów miejscowej szkoły podstawowej. Najmłodszych słodyczami obdzielał św. Mikołaj, który z chęcią pozował z dzieciakami do zdjęć. Świąteczne życzenia wszystkim mieszkańcom złożył burmistrz Wiesław Janiszewski. Z koncertami kolęd wystąpili uczniowie szkół z Czerwionki i Dębieńska oraz świetlicy terapeutyczno–środowiskowej. Podczas imprezy zbierano pieniądze na leczenie dwójki walczących z rakiem maluchów: Wiktorii Krzykały z Czerwionki i Tomaszka Bernackiego z Przegędzy. W zbiórkę włączyły się też gospodynie, przygotowując specjalne paczki ze świątecznymi piernikami, a dochód z ich sprzedaży zasili konta Tomka i Wiktorii. Sobotnia impreza na familokach była trzecią edycją makówkowego święta. W tym roku wspaniale połączyła ducha nadchodzących świąt z klimatem zabytkowego osiedla i szczodrością obdarowania.
(MS)