Część urzędników czeka przeprowadzka?
Budynek Urzędu Miasta Rybnika był już modernizowany. Może się jednak okazać, że potrzebna będzie kolejna rozbudowa.
W związku z uruchomieniem sieci szerokopasmowej miastu potrzebna jest kolejna serwerownia. – Mamy już dwa takie pomieszczenia w budynku urzędu, jednak w związku z nowymi zadaniami związanymi z internetem szerokopasmowym, potrzebne będzie wygospodarowanie kolejnego pomieszczenia – komentuje prezydent Adam Fudali. Serwerownia ma się mieścić w urzędzie, a to oznacza, że zacznie być ciasno. Powód – nowe zadania związane z wejściem w życie „ustawy śmieciowej”. – Będzie potrzebny zupełnie nowy wydział, w którym urzędnicy będą zajmowali się tylko zadaniami związanymi z gospodarką odpadami, a to będzie wymagało odrębnego pomieszczenia – dodaje prezydent miasta. I tutaj pojawia się problem, bo może się okazać, że takiego pomieszczenia nie da się wygospodarować w urzędzie.
Miasto ma jednak pomysł – w budżecie zabezpieczono już kwotę awaryjną związaną z rozbudową urzędu. A nowa część miałaby powstać w miejscu dawnej palarni kawy przy rybnickim targowisku. – Dzięki zagospodarowaniu pomieszczeń w palarni kawy można byłoby umieścić tam nie tylko pracowników działu gospodarki odpadami, lecz także część pracowników zieleni miejskiej oraz być może gospodarkę komunalną – komentuje Adam Fudali. Lokalizacja nowej części urzędu nie jest jeszcze znana. Jak przyznaje prezydent, wiele zależy od tego, jak będzie wyglądało wykonanie budżetu w tym roku, czy i jak wyglądała będzie serwerownia oraz jak wizualnie miałaby wyglądać nowa część urzędu. Przeprowadzka części urzędników nie jest więc pewna, a jedynie potencjalnie możliwa.
(mark)