Sześć gmin planuje drogę
Włodarze sześciu gmin leżących na planowanej trasie Rudnik – Rydułtowy 28 lutego podpisali z marszałkiem województwa porozumienie w sprawie inwestycji.
Marszałek Śląska Adam Matusiewicz przyjeżdża do Raciborza średnio raz do roku. Poprzednio zapisał się słynnym „trupem w szafie” szkoły sportowej, gdy okazało się, że budowa przy szkole nowoczesnej hali sportowej kosztuje dużo więcej niż zakładano. Tegoroczny jego przyjazd nad Odrę znów zwiastuje problem z pieniędzmi. Tym razem dużo większy niż parę milionów złotych, bo związany z budową drogi Racibórz–Pszczyna. Potrzeba nań przynajmniej miliard złotych, tymczasem budżet województwa jest wydrenowany przez kolejarskie Przewozy Regionalne i przebudowę Stadionu Śląskiego. – Oddech finansowy złapiemy za dwa lata – obiecuje Matusiewicz. Dobrze by było, bo wówczas zapowiadany jest start największej inwestycji drogowej ostatnich lat nie tylko w naszym powiecie, budowa drogi Racibórz–Pszczyna.
Gros środków na ten cel ma dać Unia Europejska. Ta jednak od 2014 roku zacznie skąpić Polsce swoich euro. Nie zamierza już bowiem uznawać podatku VAT przy rozliczeniach dotacji. Mówi się też o obniżce udziału procentowego z 85% o 10 jednostek w dół. Wówczas pomoc unijna sięgałaby tylko 62% wartości inwestycji. Resztę musieliby znaleźć wspólnie marszałek i samorządy gminne. Na razie strachu przed wyzwaniem w ich oczach nie widać – spisali specjalne porozumienie w sprawie współdziałania przy budowie drogi, bo wszędzie od Rudnika do Rydułtów, a tego odcinka dotyczy dokument, dostrzegają potrzebę jej powstania. Bo obecna trasa wojewódzka korkuje się niemiłosiernie. I wiedzą o tym kierowcy w Raciborzu, gdy stoją w korkach na ulicy Rybnickiej, i zdają sobie z tego sprawę ci, których wstrzymują światła i piesi w okolicach osiedla Orłowiec w Rydułtowach.
Na mocy spisanego na zamku porozumienia, którego liderem został Racibórz reprezentowany przez prezydenta Mirosława Lenka, misję finansową obiecuje wypełnić marszałek, a gminy mają zadania określone mianem publicznych – między innymi sprawy wykupu terenów pod nową szosę. – Mam nadzieję, że następnym razem, gdy spotkamy się w tym gronie, będziemy przecinać wstęgę nad nową drogą – życzył wszystkim na koniec Adam Matusiewicz.
Przebieg drogi regionalnej Pszczyna-Racibórz
Droga Pszczyna-Racibórz będzie przecinać Rybnik na południu, wchodzić na teren miasta po przecięciu autostrady A1 w Kłokocinie. Będzie biegła wzdłuż ul. Komunalnej. Następnie przetnie Boguszowice a potem ul. Świerklańską, Chwałowicką i Jankowicką, po czym pobiegnie wzdłuż linii kolejowej w rejonie ul. Dolnej. W tym miejscu zakończy się pierwszy etap budowy. Po przecięciu Wodzisławskiej będzie biegła przez Niedobczyce, przecinając Niedobczycką, Gruntową, następnie przecinając dzielnicę Niewiadom. Wyjdzie poza granicę Rybnika w Radoszowach. Później będzie biegła obecną ul. Raciborską. Następnie trasa wejdzie na teren gminy Gaszowice i będzie biegła w rejonie tzw. gipsuli, przecinając Górniczą, Starą, Łączną i Wolności. Droga będzie tylko zahaczać o gminę Lyski w Pstrążnej w tzw. rejonie papi (tuż obok stacji paliw).
(ma.w)