Szmaty dają fotografiom dusze
Fotografie dobrze rokującej młodej artystki w rybnickiej galerii.
Galeria Smolna, mieszcząca się w filii nr 8 PiMBP w Rybniku przy ul. Reymonta 69 zaprasza na kolejny wernisaż fotografii. Tym razem zaprezentowane zostaną prace Magdaleny Roś. Wystawa nosi tytuł „Szmaty”.
Wiemy o tym, że każdy człowiek może wyrazić swoje emocje głównie poprzez mimikę twarzy. A co będzie gdy człowiek zostanie jej pozbawiony, zostanie pozbawiony swojej twarzy? Będzie człowiekiem zamkniętym w swoim ciele. Swoje emocje będzie on chciał ukazać poprzez ruch swojego ciała i jego ułożenie by dać społeczeństwu wiadomość. Dlatego właśnie powstał cykl zdjęć pt: „Szmaty”. – Poprzez zdjęcia ukazany jest człowiek, który daje nam jakąś wiadomość. Nie daje on jej poprzez swą twarz, daje ją poprzez swoje ciało. Tytułowa szmata stała się tylko – lub aż elementem, który pobudza naszą wyobraźnie do tego, by jak najgłębiej wniknąć w zdjęcie, wniknąć w człowieka – mówi autorka prac. Magda, jest dziewiętnastolatką z Żor. W 2011 roku została absolwentką I Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Miarki w swoim rodzinnym mieście. Swoją przyszłość widzi z aparatem w dłoni. Przez blisko 15 lat tańczyła w rybnickim zespole „Przygoda”, lecz przez kontuzje musiała zrezygnować z tańca. „Przygoda” zabierała dość dużo czasu, a gdy skończyła tańczyć wolny czas się pomnożył. I to głównie na początku z nudów zaczęła fotografować. Ale i tak swoją pasję do fotografii, czarno – białych i starych zdjęć, zawdzięcza swojemu dziadkowi, który nią ją zaraził. Był on fotografem–amatorem, który w swoim małym mieszkaniu stworzył własną ciemnię. Zanim Magda zabiera się za nowy projekt powtarza sobie słowa Williama Alberta Allada: „gdy jesteś obojętny, nie zrobisz nic wybitnego”. Te słowa motywują ją do pracy. Cykl ten zaprezentowała w rybnickim pubie Paleta, a w postaci prezentacji multimedialnej podczas Ósmego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii w Rybniku, w którym brała udział wraz z grupą „In Oculis”. Udział w tej imprezie był dla niej swoistym motorem napędowym, który zmobilizował ją do dalszej pracy. Od tamtej pory powstało wiele projektów, z których jest zadowolona i ma nadzieje, że kiedyś zobaczy je większe grono osób. Magda lubi, gdy podczas oglądania jej prac, pojawiają się słowa krytyki – wtedy wie, co ma poprawić, żeby jej zdjęcia stawały się lepsze.
(oprac. ska)