Zbadali problemy czterech dzielnic Rybnika
Konferencja podsumowała kilkumiesięczne badania społeczne.
Badania przeprowadzone przez dr Agatę Zygmunt i dr Andrzeja Górnego w ramach projektu „Małe społeczności – wielkie problemy” ukazały potrzeby i opinie mieszkańców czterech dzielnic.
W projekcie przebadane zostały dzielnice Boguszowice, Niedobczyce, Paruszowiec–Piaski oraz Maroko–Nowiny wraz z częścią mieszkańców Śródmieścia. Naukowcy zbadali opinie ponad 1200 osób. Ekspertami byli m.in. księża miejscowych parafii, którzy posiadają zarówno bogate dane statystyczne, jak i wiedzę o swoich parafianach. Ankieterzy badali różne aspekty życia mieszkańców, od średniego wynagrodzenia, przez warunki bytowe, po opinie o poziomie życia w dzielnicach. Jedną z badanych sfer były działania, które wywierają zły wpływ na rozwój dzielnic i powodują patologie. Wszystkie te kwestie miały ocenić stopień wykluczenia społecznego mieszkańców. Przeprowadzone badania stanowią dobrą podstawę do analizy przez miejskie jednostki pomocowe, jak np. ośrodek pomocy społecznej oraz powiatowy urząd pracy. Projekt podsumowała konferencja zorganizowana na rybnickim kampusie w poniedziałek 26 marca. – Po pierwsze, chcieliśmy się dowiedzieć, jaki jest poziom i jakość życia mieszkańców badanych przez nas dzielnic. Czyli po prostu, jak nam się żyje, co mamy w domach, jakimi samochodami jeździmy. Dalej interesowały nas obszary underclass, czyli ang. podklasa, to obszary zbiorowości wykluczonych, gdzieś na marginesie. Zakładaliśmy, że w tych wybranych przez nas nieprzypadkowo dzielnicach znajdziemy specyficzne enklawy, w których zgromadzili się ludzie borykający się z podobnymi problemami życiowymi. Interesowało nas, dlaczego te enklawy powstają i dlaczego mamy do czynienia z taką kumulacją problemów na małych obszarach – mówił dr Andrzej Górny. W konferencji uczestniczył też prezydent Rybnika Adam Fudali. – Pamiętam, że kiedy obejmowałem swój urząd, w urzędzie miasta miałem spotkanie z ówczesnym komendantem policji, bo chciałem poznać jego problemy, a tym samym problemy miasta. Mówiliśmy o różnych rzeczach, ale m.in. jednym z tematów, który padł, było stwierdzenie, że kiedy stanie się jakieś większe zdarzenie kryminalne, policjanci wiedzą w jakich dzielnicach mają szukać sprawców. Nie chcę nikogo obrazić, ale takie są fakty. One mają również odzwierciedlenie do dnia dzisiejszego – stwierdził prezydent. Badania zostały wydane w formie publikacji dostępnej dla wszystkich zainteresowanych.
(ska)